Rosja może wykorzystać siły specjalne za granicą
Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego
parlamentu, przyjęła poprawki do ustaw, zezwalające
prezydentowi Władimirowi Putinowi na wykorzystanie sił
specjalnych do walki z terroryzmem międzynarodowym poza
granicami kraju. W środę poprawki przegłosowała izba wyższa - Duma
Państwowa.
Przywrócono także instytucję konfiskaty majątku, zdobytego dzięki prowadzeniu działalności terrorystycznej lub służącego do finansowania takiej działalności.
W wyniku przegłosowanych zmian prezydent Federacji Rosyjskiej uzyskuje prawo wykorzystania jednostek specjalnych sił zbrojnych i oddziałów służb specjalnych do likwidacji terrorystów poza granicami Federacji Rosyjskiej.
Przyjęte poprawki przewidują też możliwość przeprowadzania rozpraw sądowych w sprawach o terroryzm pod nieobecność podsądnego, jeśli przebywa on za granicą lub uchyla się od stawienia w sądzie.
Wśród zatwierdzonych poprawek i zmian w ustawodawstwie dotyczącym zwalczania terroryzmu znalazła się też zasada ograniczenia działalności mediów, jeśli chodzi o operacje antyterrorystyczne. Wprowadza się m.in. zakaz informowania o specjalnych środkach i taktyce prowadzenia operacji antyterrorystycznej, jeśli może to utrudnić jej wykonanie albo stworzyć zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi.
Poprawki do antyterrorystycznych ustaw przygotowano - jak się podkreśla - w związku z niedawną ratyfikacją przez Rosję konwencji Rady Europy o zapobieganiu terroryzmowi.
Kwestię działań rosyjskich sił specjalnych za granicą poruszył pod koniec czerwca prezydent Putin.
W związku z zabiciem przez islamskich radykałów pięciu pracowników rosyjskiej ambasady w Iraku Putin wydał - jak poinformowały służby prasowe Kremla - "polecenie rosyjskim służbom specjalnym, by podjęły wszelkie kroki w celu odnalezienia i zlikwidowania przestępców, którzy dopuścili się tego czynu".
Rosjanie zostali uprowadzeni 3 czerwca w drodze do rosyjskiej ambasady w Bagdadzie. Napastnicy zaatakowali samochód z Rosjanami. Zginął wówczas jeden z Rosjan, a czterej zostali porwani. Za uwolnienie zakładników terroryści z Rady Zgromadzenia Mudżahedinów żądali od Moskwy wycofania się z Czeczenii i uwolnienia wszystkich muzułmańskich więźniów w Rosji. Czterej zakładnicy zostali zabici, o czym porywacze poinformowali po upływie postawionego Moskwie ultimatum.
Małgorzata Wyrzykowska