Rosja: konflikt w Syrii może się przedłużać
Konflikt w Syrii może się przedłużać, a zwycięstwo powstańców nie jest wcale pewne - oświadczył wiceszef rosyjskiego MSZ Michaił Bogdanow. Z kolei sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zaczyna wątpić w możliwość dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.
22.01.2013 | aktual.: 22.01.2013 20:04
Pytany o prawdopodobieństwo zwycięstwa przeciwników reżimu syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada Bogdanow ocenił: - Na początku prognozy mówiły o dwóch, trzech, czterech miesiącach, a konflikt trwa już od blisko dwóch lat. Sytuacja może się rozwijać w różny sposób. Uważam, że konflikt może się przedłużać.
- Właśnie rozmawiałem z naszym ambasadorem w Damaszku. Powiedział, że sytuacja w ostatnich dniach stała się bardzo spokojna - podkreślił przedstawiciel rosyjskiego MSZ, sugerując, że syryjskie władze nie straciły kontroli nad sytuacją.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow już 13 stycznia ocenił, że odsunięcie prezydenta Baszara od władzy jest "niemożliwe do wykonania". Rosja jest jednym z ostatnich sojuszników jego reżimu.
Bogdanow zapowiedział również, że rosyjska dyplomacja chce poszerzyć kontakty z opozycją syryjską. - Wielu przywódców opozycji przebywa w Paryżu i Stambule, inni są w innych miastach, jak Genewa - dodał. - Nie wykluczamy, że wkrótce dojdzie do kontaktów z nowymi grupami opozycyjnymi, z którymi jeszcze się nie komunikowaliśmy - podkreślił.
W poniedziałek Rosja poinformowała, że wysyła do Bejrutu dwa samoloty, by ewakuować z sąsiedniej Syrii ponad 100 swych obywateli, co może sugerować rosnące wątpliwości Moskwy co do możliwości utrzymania się u władzy prezydenta Asada.
W sobotę na wodach mórz Śródziemnego i Czarnego rozpoczęły się największe od dziesięcioleci manewry Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Okręty mają często zawijać do syryjskiego portu Tartus; to jedyny punkt wsparcia logistycznego floty Rosji na Morzu Śródziemnym.
Jak pisze AFP, w czasie, gdy społeczność międzynarodowa poszukuje rozwiązania politycznego syryjskiego konfliktu, walki w tym kraju nie ustają. ONZ ocenia, że w trwającej od 22 miesięcy wojnie domowej zginęło ponad 60 tys. ludzi.
We wtorek sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył, że nie widzi "znaczących perspektyw rozwiązania" konfliktu w Syrii w sposób dyplomatyczny.
Jak zaznaczył Ban na pierwszej w tym roku oficjalnej konferencji prasowej, "spokój w Syrii jest bez wątpienia najbardziej palącym wyzwaniem".
Dodał, że po rozmowie ze specjalnym wysłannikiem Lakhdarem Brahimim wspólnie doszli do wniosku, że "wciąż jesteśmy daleko od pojednania Syryjczyków".