Rosja: katastrofa śmigłowca MI‑8 z materiałami wybuchowymi na pokładzie
Dziewięć osób, w tym trzech członków załogi i sześciu ratowników ministerstwa
ds. sytuacji nadzwyczajnych, zginęło w katastrofie śmigłowca Mi-8 w obwodzie
irkuckim na Syberii - poinformowała agencja Interfax, powołując się na źródła w policji.
Na pokładzie maszyny, która należała do linii lotniczych Angara, znajdował szef delegatury ministerstwa w obwodzie irkuckim pułkownik Stanisław Omieljańczuk.
Łączność radiowa z Mi-8 została utracona o godz. 12.54 czasu moskiewskiego (10.54 czasu polskiego). O 14.38 (12.38) jego szczątki znaleziono z powietrza w pobliżu miejscowości Prieobrażenka, około 600 km na północ od Irkucka. Śmigłowiec runął w trudno dostępnym terenie.
- Śmigłowiec poszukiwawczy wylądował w odległości dwóch kilometrów od miejsca katastrofy. Z powietrza zauważono szczątki ciał ludzkich. Fragmenty maszyny leżą na krze - przekazał rozmówca Interfaksu.
Przyczyny katastrofy nie są znane. Wiadomo tylko, że doszło do niej wkrótce po uzupełnieniu przez Mi-8 paliwa na stanowisku wiertniczym w odległości 50 km od Prieobrażenki. Śmigłowiec przeleciał poźniej około 40 km.
Ratownicy, którzy lecieli rozbitym Mi-8, uczestniczyli w likwidowaniu zatorów lodowych na rzece Dolna Tunguska. Mieli ze sobą około 2 ton materiałów wybuchowych.