ŚwiatRosja-Katar: wojna nerwów po wzajemnych aresztowaniach

Rosja-Katar: wojna nerwów po wzajemnych aresztowaniach

Między Rosją i Katarem wciąż trwa wojna nerwów
po ubiegłotygodniowym aresztowaniu w tym arabskim państwie dwóch
rosyjskich agentów, którzy są oskarżeni o zabicie jednego z
liderów czeczeńskich separatystów Zelimchana Jandarbijewa.

04.03.2004 13:20

Odpowiedzią Rosji było zatrzymanie dwóch obywateli Kataru, których rosyjskie służby oskarżyły z kolei o terroryzm. Oba kraje żądają wypuszczenia swoich obywateli na wolność.

"Państwo (rosyjskie) zrobi wszystko, co możliwe, i użyje wszelkich możliwych środków w celu uwolnienia obywateli rosyjskich zatrzymanych w Katarze" - zapowiedział w środę późnym wieczorem minister obrony Siergiej Iwanow, gdy przybył z wizytą do Paryża.

W tym samym czasie we francuskiej stolicy przebywa -według internetowego wydania katarskiej gazety "Gulf Times" -następca tronu Kataru, szejk Tamim bin Hamad al-Thani. Nie wiadomo, czy obaj politycy mają się spotkać i czy będą poruszać temat więźniów.

W czasie, gdy dwójka Rosjan (trzeciego zatrzymanego wypuszczono, ponieważ posiadał paszport dyplomatyczny) ma - według katarskich mediów - już wkrótce stanąć przed sądem i odpowiadać za zarzucany im zamach na Jandarbijewa, Rosja odmawia udzielania z kolei jakichkolwiek informacji na temat zatrzymanych Katarczyków.

Początkowo rosyjskie media twierdziły, że chodzi o dwóch członków reprezentacji Kataru w zapasach - naturalizowanych Białorusinów, którzy przez Moskwę lecieli z Mińska do Nowego Sadu (Serbia) na turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich. Ostatecznie podano, że jeden z zatrzymanych to istotnie dawny reprezentant Białorusi, 29-letni Ibad Achmietow, zaś drugi to Nasser Ibrahim Saad al-Midahi - członek władz Katarskiej Federacji Zapasów.

Katarskie MSZ zidentyfikowało w środę zatrzymanych jako al-Midahiego i Ibrahima Ahmeda Nassera Ahmeda. Pod tym drugim - najprawdopodobniej zmienionym po naturalizacji - nazwiskiem kryje się według wszelkiego prawdopodobieństwa Achmietow.

Jego dane personalne na stronie Międzynarodowej Federacji Zapasów (FILA) - data urodzenia, wzrost i kategoria wagowa - są bowiem zbieżne z danymi Achmiedowa. Także rodzina białoruskiego sportowca potwierdziła w rozmowie z dziennikiem "Kommiersant", że to on trafił do aresztu.

Według radia "Echo Moskwy" obywateli Kataru aresztowano pod pretekstem przewożenia niezadeklarowanej waluty, później jednak wyjaśniono im, że podobni są do portretów pamięciowych domniemanych sprawców wybuchu w moskiewskim metrze, w którym na początku lutego zginęło 40 osób.

Prasa katarska oskarżyła Rosję po tym wydarzeniu o stosowanie "metod mafijnych", podczas gdy rosyjskie MSZ - zbywając milczeniem zatrzymanie obywateli Kataru - uważa, że arabska monarchia powinna natychmiast uwolnić aresztowanych Rosjan.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)