Rosja i Chiny apelują, by respektować rozejm w Syrii
Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zaapelował o czas na realizację w Syrii planu Annana. Zalecił arabskim i zachodnim krajom, by nie zachęcały do opozycji wobec reżimu w Damaszku. Do respektowania rozejmu wezwały syryjską opozycję Chiny.
12.04.2012 12:07
- Celem jest doprowadzenie wszystkich Syryjczyków do stołu negocjacji. (Prezydent Baszar) al-Asad mówi nam, że jest gotów, możemy tyle przynajmniej powiedzieć, że nikt jeszcze tej deklaracji nie zweryfikował - oznajmił Ławrow w rozmowie z rosyjskimi mediami w Waszyngtonie, zrelacjonowanej przez rosyjską telewizję.
- Proponujemy, żeby intencje te zweryfikować i do tego samego przekonać opozycję - dodał rosyjski minister, wypowiadając się przed wejściem rano w życie zawieszenia broni w Syrii, zgodnie z ustaleniami planu wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana.
- Nie wykluczam prowokacji, dlatego obecność obserwatorów na miejscu jest bardzo ważna - dodał Ławrow, apelując o jak najszybsze ich wysłanie.
Rosja stara się wpłynąć na opozycję, "ale jasne jest, że niektórzy z naszych partnerów na scenie międzynarodowej mówią opozycji co innego, nakłaniając ją do bezkompromisowości" - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji na marginesie spotkania G8.
Decyzja syryjskiego rządu o zawieszeniu broni w Syrii ucieszyła Chiny - powiedział rzecznik chińskiego MSZ. - Stanowi ona ważny etap prowadzący do rozwiązania kryzysu na drodze politycznej - ocenił Liu Weimin.
- Chiny jednocześnie wzywają syryjską opozycję do respektowania natychmiastowego rozejmu - dodał.
Chiny, które są sojusznikiem reżimu w Damaszku, wielokrotnie w ostatnich dniach apelowały do syryjskiego rządu o zastosowanie się do planu pokojowego Annana. Z drugiej strony Pekin i Moskwa blokowały próby potępienia syryjskiego reżimu przez ONZ.