Rosja: gigantyczny korek na autostradzie; stoją już dwa dni
Około 2 tys. samochodów osobowych, tirów i autobusów z powodu zawiei śnieżnej, silnego mrozu i wypadków utknęło na autostradzie M4 "Don", łączącej południe Rosji z Moskwą. Gigantyczny korek powstał na odcinku między Rostowem nad Donem a Woroneżem. Zator zaczął się tworzyć jeszcze w czwartek wieczorem. W piątek jego długość przekroczyła 40 kilometrów.
Władze skierowały na pomoc uwięzionym w śnieżnym potrzasku ratowników z resortu sytuacji nadzwyczajnych i żołnierzy ze stacjonujących w regionie jednostek sił powietrznych i obrony przeciwlotniczej. Odśnieżają oni drogę, a także rozwożą paliwo, wodę i żywność.
Ewakuowano ponad 200 osób. Niektóre wymagały hospitalizacji.
Trwające od trzech dni obfite opady śniegu w tamtym rejonie nie ustają. Temperatura powietrza w ciągu dnia wynosi minus 12 stopni Celsjusza, a w nocy spada poniżej minus 20 stopni.