Rosja chce zmiany granic Bałtyku. Jest reakcja Niemiec

Berlin reaguje na doniesienia o rosyjskich planach ws. jednostronnej zmiany granic na Bałtyku. "Rząd Niemiec przyjmuje do wiadomości doniesienia mediów o postulowanej przez Rosję zmianie granic na Morzu Bałtyckim. Obserwujemy sytuację bardzo uważnie" - przekazał rzecznik niemieckiego MSZ. Tymczasem agencja Reuters podała, że projekt "zniknął z rosyjskiej rządowej bazy danych".

Rosjanie jednostronnie chcą zmienić granice na Bałtyku
Rosjanie jednostronnie chcą zmienić granice na Bałtyku
Źródło zdjęć: © East News | MAREK WILCZEK
oprac. TWA

Rzecznik podkreślił, że nie jest jasne, co plany Rosji miałyby dokładnie oznaczać. - Prawo międzynarodowe wymaga konsensusu między wszystkimi zainteresowanymi państwami sąsiadującymi, zanim jakakolwiek granica zostanie zmieniona - zaznaczył.

Jednocześnie agencja Reuters poinformowała w środę po południu, że projekt dot. jednostronnej zmiany granic "zniknął z rosyjskiej rządowej bazy aktów prawnych". Informacja ta nie została potwierdzona, że rosyjskie władze.

Portal Moscow Times w środę poinformował, że władze Rosji chcą jednostronnie zmienić granice morskie kraju z Litwą i Finlandią na Morzu Bałtyckim. Autorzy projektu, przedstawionego we wtorek przez rosyjski resort obrony, argumentują, że dotychczasowy przebieg granicy, obowiązujący od 1985 roku, "nie w pełni odpowiada aktualnym uwarunkowaniom geograficznym" - przekazało Radio Swoboda, powołując się na uchwałę rządu Rosji.

Kreml podjął decyzję o zmianie granic we wschodniej części Zatoki Fińskiej, a także nieopodal miast Bałtyjsk i Zielenogradsk w obwodzie królewieckim. Postulowane przez stronę rosyjską korekty mają dotyczyć m.in. kilku wysp niedaleko wybrzeża Finlandii oraz okolic Mierzei Wiślanej i Kurońskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Helsinki ostrożne

Prezydent i premier Finlandii, Alexander Stubb i Petteri Orpo, wyrazili swoje stanowisko wobec doniesień o planach Rosji dotyczących jednostronnej zmiany granic we wschodniej części Zatoki Fińskiej. - Podchodzimy do tego spokojnie i opierając się na faktach - zadeklarowali. Według ekspertów nie można obecnie mówić o prowokacji lub operacji hybrydowej.

Przywódcy Finlandii podkreślili, że Rosja "nie podjęła żadnej inicjatywy kontaktu w tej sprawie z fińską stroną".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie