Rosja apeluje do Syrii: wycofajcie wojska z miast
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył, że prezydent Syrii Baszar al-Asad musi uczynić pierwszy krok w kierunku zażegnania konfliktu w swym kraju, wycofując wojska z miast.
02.04.2012 15:22
Zdaniem Ławrowa, który wypowiedział się na ten temat podczas wizyty w Armenii, następnie szybko powinny się wycofać także siły opozycji syryjskiej.
Rosyjski minister spraw zagranicznych przestrzegł Zachód przed stawianiem Damaszkowi ultimatów, ale - jak pisze agenca Associated Press - wezwanie Asada do rozpoczęcia wycofywania wojsk zdaje się wskazywać, że Moskwa zamierza zwiększyć presję na reżim syryjski.
Rosja wraz z Chinami dwukrotnie ochroniła Asada przed sankcjami ONZ. Zarazem Moskwa zdecydowanie poparła jednak plan rozwiązania kryzysu syryjskiego, przedstawiony przez wysłannika Narodów Zjednoczonych i Ligi Arabskiej, byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana.
Ławrow podkreślił, że plan Annana powinien być poddany pod ocenę Rady Bezpieczeństwa ONZ, a nie "Przyjaciół Syrii", czyli grupy państw zachodnich i arabskich, zaangażowanych w rozwiązanie kryzysu syryjskiego.
- Kofi Annan ma mandat sekretarza generalnego (ONZ) i Rady Bezpieczeństwa. To Rada Bezpieczeństwa określi, kto powinien realizować jego (Annana) propozycje i w jaki sposób - powiedział Ławrow na konferencji prasowej w stolicy Armenii.
Plan Annana zaleca zaprzestanie wszelkich form przemocy przez wszystkie strony pod nadzorem ONZ, dostarczenia pomocy humanitarnej i uwolnienie zatrzymanych.
Rosyjskie MSZ oceniło, że ustalenia konferencji "Przyjaciół Syrii", która odbyła się w niedzielę w Stambule, stoją w sprzeczności z "celami pokojowego uregulowania konfliktu" w tym kraju.
"Intencje i zapewnienia wyrażane w Stambule na rzecz wsparcia bezpośredniego, w tym wojskowego i logistycznego, dla opozycji zbrojnej, (...) stoją niewątpliwie w sprzeczności z celami pokojowego rozwiązania konfliktu" - głosi komunikat MSZ.
Moskwa wyraziła też ubolewanie z powodu "jednostronnego charakteru" spotkania, na którym "rząd Syrii nie był reprezentowany". Na konferencji nie było też Rosji i Chin.
"Jest niezwykle ważne, by w najbliższej przyszłości skoncentrować się na (...) wsparciu wszystkich bez wyjątku stron (konfliktu) w celu realizacji planu proponowanego przez Kofiego Annana" - uznało rosyjskie MSZ.
Deklaracja końcowa konferencji w Stambule wezwała do ustanowienia "nieprzekraczalnego terminu" wypełnienia przez rząd w Damaszku warunków planu pokojowego ONZ i Ligi Arabskiej.
ONZ szacuje, że wewnętrzny konflikt w Syrii, zapoczątkowany w marcu ubiegłego roku, kosztował życie ponad 9 tysięcy cywilów.