Roman Giertych skomentował kontrowersyjne słowa Andrzeja Dudy
- Dał sobie świadectwo tą wypowiedzią. Takie, które przynosi jemu wstyd - stwierdził Roman Giertych. Były wicepremier i mecenas odniósł się do słów Andrzeja Dudy dotyczących delegowania prokuratorów w odległe miejsca i działań polskiej policji.
- Jestem ciekawy, czy pan prezydent również ma taką radę dla nauczycieli, bo nauczyciel również jest zrównany z funkcjonariuszem publicznym, czy jeśli sprzeciwia się władzy PiS, to ma odejść z zawodu? - pytał w rozmowie z TVN24 Roman Giertych.
Mecenas komentował piątkową wypowiedź Andrzeja Dudy. Prezydent stwierdził, że prokuratorzy mający problem z wykonywaniem zawodu przez np. delegację do odległej miejscowości mogą się przekwalifikować i zostać np. adwokatami.
Giertych zaznaczył, że również lekarze pracują na posadzie związanej z "państwowymi pieniędzmi". - Czy też mają odejść, jeżeli nie zgadzają się z polityką rządu - zastanawiał się mecenas. W jego ocenie wypowiedź prezydenta "znieważa wszystkich przeciwników obecnego obozu władzy".
Polak w Anglii ma szanse na powrót? Gowin: nie będziemy wywierać presji na rodzinie
Roman Giertych krytykuje prezydenta Andrzeja Dudę. "Wstyd"
- Dał sobie świadectwo pan Andrzej Duda tą wypowiedzią. Takie, które przynosi jemu wstyd - uznał Giertych.
Równie negatywnie Giertych ocenił wypowiedź prezydenta nt. działań polskiej policji. Duda stwierdził, że funkcjonariusze są bardzo profesjonalni i świadczy o tym m.in. to, że podczas protestów w kraju nikt nie zginął.
- To są wypowiedzi, które wpisują się w pewien kierunek. PiS zaostrza kurs. Chce doprowadzić do sytuacji, w której ludzie będą zastraszeni - uznał.
Źródło: TVN24