Roman Giertych: referendum tak, konstytucja nie
W sprawie unijnego traktatu konstytucyjnego powinno wypowiedzieć się w referendum całe społeczeństwo i naszym zadaniem będzie doprowadzenie do tego, aby nasi rodacy odpowiedzieli: nie dla tego projektu - powiedział przewodniczący LPR Roman Giertych, gość radiowych Sygnałów Dnia.
25.03.2004 | aktual.: 25.03.2004 10:49
Sygnały Dnia: — "Skoro mieliśmy referendum w sprawie polskiej konstytucji, w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskiej, to trudno nie mieć referendum w sprawie konstytucji europejskiej", powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski. Myśl ta wydaje się być bliska Lidze Polskich Rodzin.
Roman Giertych: — Jak najbardziej. Rzadko tak zgadzam się z panem prezydentem, jak z tą sprawą. Oczywiście, że jeżeli naród zadecydował o traktacie akcesyjnym, w którym określono warunki, jeżeli obecnie proponuje się zmianę tych warunków, no to musi być referendum, innej drogi nie ma. W przeciwnym wypadku doszlibyśmy do sytuacji, w której elity zmieniają decyzje narodu, a takiej rzeczy w demokracji być nie może.
Sygnały Dnia: — Jak pan sądzi, na czym będzie polegał kompromis polskiej strony w sprawie konstytucji i zapisów dotyczących traktatu nicejskiego?
Roman Giertych: — Nie wiem, natomiast moje ugrupowanie z całą stanowczością sprzeciwia się w ogóle przyjęciu konstytucji. Mamy tutaj bardzo podobne zdanie jak konserwatyści brytyjscy. Parę dni temu w "Rzeczpospolitej" był artykuł Michaela Howarda, przywódcy konserwatystów brytyjskich, w którym przedstawił on stanowisko torysów, w którym wyraźnie stwierdził, że konstytucja europejska to jest po prostu zły pomysł. Zły pomysł dlatego, że buduje się atrybuty państwa dla związku państw i nadaje się rangę właśnie państwową Unii Europejskiej, z prezydentem, z premierem, z ministrem spraw zagranicznych, z nadrzędnością prawa unijnego nad prawem państw członkowskich, z nadrzędnością sądów unijnych nad sądami państw członkowskich. Otóż tego typu kompetencje to są kompetencje państwowe, które oznaczają, że każdy z krajów członkowskich staje się prowincją jednego superpaństwa europejskiego. Otóż co do takiej idei Liga Polskich Rodzin jest przeciwna fundamentalnie, dlatego że to oznacza odejście od idei niepodległego
państwa polskiego. A o to państwo myśmy jako Polacy przez tyle lat walczyli.
Sygnały Dnia: — Francuzi się zgadzają, Niemcy się zgadzają, wszyscy się zgadzają, tylko Polacy się nie zgadzają? Znaczy Liga Polskich Rodzin się nie zgadza.
Roman Giertych: — Różnica polega na tym, że Francuzi i Niemcy w tym nowym państwie będą dzierżyli ster i z tego powodu, być może, łatwiej im odejść idei suwerenności państwa francuskiego, jeżeli będą razem z Niemcami zarządzali tą nową Europą.
Sygnały Dnia: — A więc referendum tak, konstytucja nie, mówiąc w największym skrócie.
Roman Giertych: — Referendum i naszym zadaniem będzie doprowadzenie do tego, aby nasi rodacy odpowiedzieli: nie dla tego projektu.
Sygnały Dnia: — A co się stanie, kiedy powiemy: nie?
Roman Giertych: — Nic się nie stanie. Konstytucja europejska nie wejdzie w życie po prostu. Będzie obowiązywał traktat z Nicei na obecnych warunkach, które zostały zaakceptowane przez społeczeństwo w referendum.