Roman Giertych musi odejść! - wzywa łódzka LPR
Łódzcy działacze Ligi Polskich Rodzin wezwali przewodniczącego partii Romana Giertycha do natychmiastowego ustąpienia z zajmowanych stanowisk.
04.11.2005 | aktual.: 05.11.2005 20:14
W "Apelu" podpisanym przez prezesa oddziału powiatowego LPR w Łodzi Krzysztofa Litwinowicza, wezwano też Zarząd Krajowy do zwołania Nadzwyczajnego Kongresu delegatów w celu oceny sytuacji w stronnictwie i wyboru nowych władz.
Rzecznik klubu LPR Piotr Ślusarczyk powiedział, że Krzysztof Litwinowicz "nie ma prawa wypowiadać się" w imieniu Ligi, gdyż od czerwca br. nie jest już jej członkiem. Podkreślił jednocześnie, że zarząd okręgu łódzkiego LPR oraz zarząd miejski tej partii w Łodzi zostały rozwiązane.
Daniel Pawłowiec z tymczasowego zarządu okręgu łódzkiego LPR powiedział, że "o liście dowiedział się z mediów". Zaznaczył jednocześnie, że pełnomocnikiem LPR na powiat Łódź jest Arkadiusz Miksa i to on "jest jedyną osobą, która reprezentuje Ligę na tym terenie". Litwinowicz jest to prywatna osoba, która nie jest członkiem LPR - dodał Pawłowiec.
Autorzy apelu przyznają, że LPR opuszczają nie tylko znani działacze, jak m.in. Zygmunt Wrzodak, ale również liczni działacze powiatowi i okręgowi.
"Jesteśmy świadkami postępującego rozpadu LPR (...). Jego głównym powodem i zniechęcenia naszych członków oraz utraty poparcia wśród społeczeństwa polskiego jest postawa władz krajowych LPR z przewodniczącym Romanem Giertychem na czele" - czytamy w apelu.
Zdaniem jego autorów, nieuczciwa i arogancka postawa małej grupy osób w kierownictwie LPR nie może być powodem zaprzestania prac "nad jednoczeniem Polaków wokół programu budowy uczciwego i zamożnego państwa".