Rolnicy blokują DK 2. Od rana blokady w innych miejscach
Siedemdziesiąt ciągników i kilkudziesięciu rolników całą noc blokowało drogę krajową numer 2 w Zdanach pod Siedlcami. Protest w tym miejscu będzie kontynuowany także w ciągu dnia. Przed południem rozpocznie się natomiast kolejny. Rolnicy zablokują krajową 19-tkę w Zabłudowie niedaleko Białegostoku.
Wielu spośród protestujących uczestniczyło również w ubiegłorocznych wiosennych, a później listopadowych blokadach. Wyszli ponownie, bo - jak mówią reporterowi IAR - ich sytuacja się nie poprawiła. Przekonują, że nie mają za co kupować paliwa, opłacać rachunków czy spłacać kredytów. "Jest ogólny marazm, rząd nie robi nic, nie pomaga rolnikom w ogóle" - mówi jeden z uczestników blokady.
Protestują także producenci wołowiny, choć postulowany przez nich ubój rytualny został przywrócony. Jak mówią ceny nie wróciły jednak do poziomu sprzed dwóch lat. Dodatkowo dziś pikiety w całym kraju zapowiedzieli związkowcy z rolniczej Solidarności.
(fot. PAP) - To dopiero początek. W najbliższych dniach pojawi się 15 takich protestów w całym kraju - zapowiada szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski. Dodaje, że jeden z nich powstanie w środę w pobliżu domu ministra rolnictwa Marka Sawickiego w powiecie sokołowskim na Mazowszu. Podczas wczorajszej konferencji prasowej w Zdanach przewodniczący mówił, że blokady zamierzają ustawić także rolnicy w Wielkopolsce i na Lubelszczyźnie.
(fot. PAP) Protesty i pikiety "Solidarności" Rolników Indywidualnych
Pikietujący mają walczyć o fundusze dla przedstawicieli rynku trzody chlewnej, mleka i zbóż. Zwracają uwagę na nieskuteczne wsparcie w związku z rosyjskim embargiem. Niepokoją ich także doniesienia o możliwości rozmów dwustronnych państw Unii w celu zniesienia zakazu eksportu na wschód. Domagają się również uregulowań w zakresie obrotu ziemią rolną po 2016 roku, by trafiała ona na powiększenie polskich gospodarstw.
- To problemy, na których rozwiązanie premier Kopacz nie znalazła czasu od września - twierdzi lider "Solidarności" Rolników Indywidualnych Jerzy Chróścikowski. Przypomina, że od czasu expose trzykrotnie wysyłał korespondencję do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z prośbą o spotkanie. Ani razu nie uzyskał odpowiedzi. Ponadto - jego zdaniem - minister rolnictwa stara się rozwiązywać mniejsze problemy gospodarstw, ale nie działa skutecznie wobec wyżej wymienionych.
Inicjatywą zaskoczony jest minister rolnictwa Marek Sawicki. Podkreśla, że regularnie dyskutuje z szefem rolniczej "Solidarności" o problemach branży. Dodaje, że on sam może również walczyć o pomoc dla Polaków w Brukseli. Jest bowiem wiceprzewodniczącym europejskich organizacji rolniczych i spółdzielców, COPA-COGECA. To jednostka o skutecznym nacisku na struktury unijne. Szef resortu rolnictwa oczekuje, że właśnie tam Chróścikowski będzie mógł wykazać się skutecznymi inicjatywami, a nie na drogach.
Akcja obejmie dziesięć województw. Największe pikiety na Mazowszu odbędą się w Płocku i Siedlcach. Utrudnień można spodziewać się też na drodze numer 50 w okolicach Słomczyna.
Rolnicy odwiedzą też urzędników w Radomiu, Ostrołęce, Sokołowie Podlaskim, Ożarowie Mazowieckim, Piastowie i Błoniach. W Kujawsko-Pomorskiem blokowana będzie trasa między Włocławkiem a Kołem w miejscowości Izbica Kujawska. Pikiety planowane są również przed urzędami w: Grudziądzu, Brodnicy, Inowrocławiu, Lipnie czy Żninie. W Łódzkiem manifestacje odbywać się będą na głównych drogach Wielunia i Łowicza. Na Pomorzu kierowcy mogą mieć kłopoty z przejazdem przez Kwidzyn i Sztum. W Zachodniopomorskiem traktory wyjadą na ulice Pyrzyc. Pikiety przed urzędami wojewódzkimi zapowiedzieli ponadto związkowcy z: Lublina, Kielc, Krakowa, Wrocławia czy Przemyśla (delegatura urzędu).
Marek Sawicki stwierdził w Polsat News, że nie wszystkie organizacje i związki rolnicze stosują metody rolniczego OPZZ. ,Związki rolnicze nie tylko przez ostatnie lata, ale także przez ostatnie tygodnie uczestniczyły w rozmowach. W ub. tygodniu z sześcioma organizacjami prowadziliśmy rozmowy, przyjmując zobowiązanie wzajemne w środę wieczorem, że wciągu tygodnia przygotujemy projekt ustawy o komisji trójstronnej dialogu społecznego w rolnictwie. Ten projekt na środę wieczór będzie gotowy. Ministerstwo przygotowuje ten projekt, przekaże do konsultacji tym organizacjom. Z kolei te organizacje zobowiązały się, że 5-6 lutego w Brukseli na forum COPA-COGECA, a więc struktur europejskich związków zawodowych będą wspierały prowadzone przeze mnie działania na rzecz wprowadzenia dopłat do przechowalnictwa, do eksportu wieprzowiny, do eksportu produktów mleczarskich. Tu widać wyraźnie, że interesy państw unijnych są rozbieżne” - powiedział w Polsat News M. Sawicki, min. Rolnictwa.
"Protesty uzasadnione"
- Protesty rolników są jak najbardziej uzasadnione - twierdzi Instytut Rozwoju Rolnictwa imienia Władysława Grabskiego. W komunikacie przekazanym Informacyjnej Agencji Radiowej prezes Instytutu Marcin Wroński stwierdza, że od dawna nie mieliśmy do czynienia z tak złą sytuacją w tylu działach produkcji rolnej.
W piśmie podkreśla się szczególnie trudną sytuację producentów trzody chlewnej, którzy oprócz negatywnych skutków rosyjskiego embarga mają problemy z rynkiem krajowym, na którym coraz częściej polską wieprzowinę zastępuje mięso pochodzące z Danii i innych krajów Unii Europejskiej. Zdaniem Instytutu Grabskiego ma to związek ze strukturą właścicielską zakładów przetwórczych i sieci handlowych. Dlatego - zdaniem ekspertów - w Polsce powinien zostać wprowadzony obowiązek podawania na opakowaniach nie tylko kraju wytworzenia gotowego produktu, ale również kraju pochodzenia mięsa.