Rolnicy blokowali drogę w Koszutach

Rolnicy kilka razy wchodzili na pasy dla pieszych, co kwadrans przepuszczając samochody. Hodowcy domagają się interwencji państwa na rynku żywca. Chcą, aby rząd kupił sto tysięcy ton półtusz na zapasy państwowe. Domagają się też unijnych dopłat do eksportu i magazynowania mięsa oraz natychmiastowego importu zboża w celu zahamowania wzrostu cen pasz.

Swoje żądania rolnicy zawarli w petycji, którą pojutrze w Lesznie chcą wręczyć wicepremierowi Andrzejowi Lepperowi. Niezależnie od tego, rolnicy zapowiedzieli drogowy protest na czwartek, tym razem w Nowym Mieście.