Rokita: Polacy radzą sobie fenomenalnie
Pierwszy rok członkostwa Polski w UE pokazał, że Polacy - wbrew wcześniejszym obawom w kraju i Europie - w fenomenalny sposób poradzili sobie w Unii; za Polakami nie nadąża jednak polska administracja - ocenił szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Jan Rokita.
Podsumowując pierwszy rok obecności Polski w Unii - powiedział Rokita - trzeba skonstatować łatwość, skuteczność i efektywność, z jaką Polacy radzą sobie w instytucjach unijnych. To jest zupełnie fenomenalne. Nikt się tego tak naprawdę nie spodziewał. Polacy są mistrzami - jako naród radzimy sobie genialnie - uważa polityk PO.
Europa najpierw zgłupiała kompletnie, gdy po wielu latach gadania jak bardzo niekonkurencyjne jest polskie rolnictwo, okazało się, niemal z dnia na dzień, jeszcze przed rozpoczęciem dopłat, że polskie produkty rolne zalewają europejskie rynki - powiedział Rokita.
Poza tym - wyliczał - jak się patrzy na polskich studentów to widać, że radzą sobie z dostaniem się na europejskie uniwersytety, tak "jakby Polska była od 20 lat w Unii, jakby to robili już ich rodzice i dziadkowie" - ocenił Rokita.
Rewelacyjna - w jego opinii - okazała się także zdolność adaptacyjna różnych instytucji lokalnych, władz samorządowych, rozmaitych organizacji społecznych do pobierania pomocy unijnej. Przypominał, że dawno przykłady jakie problemy w tym zakresie mieli Hiszpanie, czy Portugalczycy. Okazało się - dodał - że Polacy "mieli pięciokrotnie mniejsze kłopoty".
Jest bardzo wiele świadectw tego, że my Polacy, jako naród w nowej sytuacji, gdy następuje otwarcie, potrafimy sobie radzić rewelacyjnie i ten roczny bilans jest tak naprawdę bilansem sukcesu narodu, ludzi - uważa Rokita.
Natomiast "rząd jak rząd - stara się". Tak polityk PO podsumował działania władz. Dodał, że rząd funkcjonuje w dość trudnych dla siebie samego warunkach "totalnego bałaganu: bez większości parlamentarnej, ze świadomością przejściowości".
W związku z tym - w opinii Rokity - posunięcia przygotowujące Polskę do wejścia w różne unijne polityki oceniane są w jednym przypadkach lepiej, a w drugich gorzej. Ale nie można by powiedzieć dziś, że polska administracja nadąża za Polakami. Polacy są dużo lepsi od swojej administracji - uważa Rokita.
Za skrajne przypadki uznał resorty zdrowia i środowiska. Tam - jego zdaniem - zdolność współpracy z instytucjami unijnymi "jest na poziomie 'zero'". Urzędnicy tych ministerstw "nawet nie doszli do poziomu szybkiego tłumaczenia dokumentów unijnych". Nikt tam nie zna żadnych języków, więc nawet nie rozumie papierów, które dostaje. To jest sytuacja Zulusów, do których przyjechał angielski kolonizator - powiedział polityk PO.
Natomiast wyspecjalizowana część administracji, czyli Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, jest dobrze oceniana przez Rokitę. Oni sobie radzą, ale to nie wystarczy - zastrzegł.
Polityk PO podkreślił, że zadaniem do wykonania jest sprawienie, aby w Polsce - tak jak udało się to w Irlandii - cała struktura państwa działała kompatybilnie z procedurami unijnymi. Trzeba też - zdaniem Rokity - zastanowić się też, czy Unia spełnia nasze oczekiwania. Według niego, odpowiedź brzmi "nie". Rokita uważa, że nasz pierwszy rok w UE, "był rokiem umacniania się tych tendencji, który w Unii najbardziej nie lubimy".
Sześć najbogatszych krajów zbuntowało się przeciw polityce spójności, w związku z tym toczy się walka o zmniejszanie budżetu przy zwiększonej liczbie polityk - ubolewał Rokita. Powiedział, że fiaskiem okazał się program modernizacji gospodarki unijnej zawarty w tzw. strategii lizbońskiej. Skrytykował też zabiegi Francji i Niemiec o złagodzenie warunków udziału w strefie euro, co było jego zdaniem "próbą stworzenia dla siebie lepszych warunków funkcjonowania, niż dla nowych krajów UE".
Podkreślił też, że to w ostatnim roku sformułowano w niektórych państwach UE - względem Polaków, ale nie tylko - dwie teorie, które są "absurdalne, szkodzą i Europie i nam". Są to - powiedział Rokita - "teoria dumpingu podatkowego, polegają na tym, że my chcemy obniżać podatki, i dumpingu socjalnego, która z kolei polega na tym, że jesteśmy konkurencyjni w usługach".