Rokita: opozycja nie zgodzi się na powtórne głosowanie raportu
Jan Rokita (PO) powiedział dziennikarzom, że powtórne głosowanie nad raportem komisji
śledczej badającej aferę Rywina jest wykluczone, bo opozycja nigdy
się na to nie zgodzi.
W czwartek po południu połączone komisje regulaminowa i ustawodawcza zajmą się raportem komisji badającej aferę Rywina. Jak zapowiedział marszałek Józef Oleksy, jeśli komisje zdecydują, iż głosowanie nad raportem zostało zakończone, a sam raport przyjęty, skieruje go do publikacji i uzna, że sprawa została zamknięta. Jeśli zaś komisje ocenią, że głosowanie nie zostało zakończone, marszałek ma zwrócić się do Sejmu, aby posłowie zadecydowali, czy procedura została zakończona.
Rokita - pytany przez dziennikarzy co się będzie działo, jeśli komisje stwierdzą, iż raport nie został przyjęty, a marszałek Józef Oleksy zwróci się w tej sprawie do Sejmu - powiedział, że żadne ponowne głosowanie nad raportem komisji nie wchodzi w grę. To jest w ogóle wykluczone, opozycja się na to absolutnie nie zgodzi - dodał.
Rokita podkreślił, że raport został przyjęty przez Sejm bezwzględną większością głosów, a jego powtórne głosowanie byłoby naruszeniem prawa, dobrych obyczajów oraz zrobieniem czegoś, co jest jawnie absurdalne. Decyzja w tej sprawie została podjęta i wariant takiego powtórnego głosowania nad treścią raportu jest w moim przekonaniu całkowicie wykluczony - oświadczył.
Dodał, że ma zapewnienie marszałka Oleksego, iż wszystko co może się zdarzyć, to proceduralne potwierdzenie przez Sejm tego, iż procedury w sprawie raportu komisji śledczej zostały zakończone.
Na takie potwierdzenie jesteśmy skłonni się zgodzić - zaznaczył Rokita. Według niego, Sejm mógłby "potwierdzenie" to przegłosować w piątek, dzięki czemu raport zostałby opublikowany w sobotę lub najdalej w poniedziałek, a od przyszłego tygodnia ruszyłyby postępowania karne.
O rozstrzygnięcie, czy Sejm powinien jeszcze raz głosować nad wnioskiem mniejszości Zbigniewa Ziobry (PiS) do sprawozdania komisji śledczej badającej aferę Rywina, w połowie czerwca zwrócił się do obu komisji Oleksy. Zrobił to po tym, gdy wniosek mniejszości, autorstwa Ziobry, otrzymał 28 maja w Sejmie bezwzględną większość głosów. Opozycja uznała wówczas, że wniosek posła PiS jest ostatecznym raportem komisji przyjętym przez Sejm. Według Oleksego oraz SLD, należy jeszcze raz poddać raport Ziobry pod głosowanie.