Rokita o środowych wydarzeniach w Sejmie: nic nowego
Wiceprzewodniczący PO Jan Rokita powiedział wieczorem, że rząd ma ograniczone możliwości przeprowadzania czegokolwiek w tym parlamencie, co widać już od dłuższego czasu. Nic nowego - dodał.
11.01.2006 21:20
Pytany, co w tej sytuacji zrobi PO, Rokita odpowiedział, że Platforma będzie "starać się rzetelnie wywiązywać ze swojej misji będąc w opozycji", tak jak to robi "do tej pory".
Zdaniem Rokity, jest duże prawdopodobieństwo, że cały Sejm, poza PiS, "może wystąpić o odwołanie" marszałka Sejmu Marka Jurka (taki wniosek już złożył klub SLD). Sytuacja, w której marszałek Sejmu złamał prawo, aby uniemożliwić przeprowadzenie ustawy budżetowej w terminie konstytucyjnym, jest sytuacją precedensową - powiedział.
Jak ocenił polityk PO, reakcja opozycji "na złamanie zasad przez marszałka Sejmu była dość stanowcza". Wystarczająco stanowcza, żeby była skuteczna, ale nie przesadna - dodał. Taką rzeczywistość zafundował nam Jarosław Kaczyński, jaką mamy - oświadczył wiceprzewodniczący Platformy.
Rokita nie odpowiedział na pytanie, czy w tej sytuacji PO usiadłaby do rozmów koalicyjnych.