Rokita nie wierzy w cudowną moc sprawczą zmiany szefa SLD
Nie wierzę w cudowną moc sprawczą zmian na
stanowisku szefa SLD - tak przewodniczący klubu PO Jan Rokita
skomentował zapowiedź premiera Leszka Millera, że
zrezygnuje on z kierowania SLD podczas marcowej konwencji partii.
17.02.2004 14:25
Rokita uważa, że nie ma powodu, dla którego przedstawiciele partii opozycyjnych mieliby się mieszać w wewnętrzne problemy związane z rywalizacją o władzę w SLD. Jego zdaniem "to, czy Leszek Miller jest przewodniczącym Sojuszu, czy jest nim dowolna inna osoba z SLD, to jest kompletnie obojętne większości Polaków, opozycji i nie zmienia to w żaden sposób sytuacji w państwie".
Rokita podkreślił, że podobnie jak w przypadku AWS odejście Mariana Krzaklewskiego z funkcji szefa było "świadectwem destrukcji całości obozu, tak samo odejście Leszka Millera jest świadectwem destrukcji SLD".