Rokita krytykuje wytyczne policji ws. pijanych parlamentarzystów
Wiceszef Platformy Obywatelskiej Jan Rokita
skrytykował wytyczne, zgodnie z którymi, policja będzie
mogła użyć siły wobec parlamentarzystów podejrzewanych o jazdę pod
wpływem alkoholu. Według niego, niejasne jest, jak wytyczne te
mają się do immunitetu parlamentarnego.
04.01.2006 14:55
Jeśli ktoś chce zlikwidować uprawnienia parlamentarzystów wynikające z immunitetu, to powinien znieść immunitet. Natomiast utrzymać immunitet, a jednocześnie zlikwidować jego skutki - to w moim przekonaniu niemożliwe - powiedział Rokita dziennikarzom w Sejmie.
Jeśli parlamentarzysta podejrzewany o jazdę pod wpływem alkoholu odmówi poddania się badaniom alkomatem, policjanci będą mogli użyć wobec niego siły, zatrzymać go i przewieźć do szpitala w celu wykonania badań krwi - takie m.in. wytyczne podpisał w środę szef policji Marek Bieńkowski.
Jak zwykle w przypadku tego rządu mamy do czynienia z dobrą intencją i dramatycznie złym wykonaniem - ocenił Rokita. Wiceszef Platformy uważa, że jeśli któryś z posłów zwróci się do Trybunału Konstytucyjnego o ochronę w związku z posiadanym immunitetem, to taki proces wygra.
Obawiam się, że próba użycia przymusu wobec parlamentarzysty przez policję skończy się wyłącznie kłopotami dla policji, a nie dla tego parlamentarzysty - ocenił Rokita.
Jak się chce spowodować, żeby posłowie musieli się poddawać badaniu alkomatem wtedy, kiedy jadą samochodem albo przemawiają z trybuny sejmowej, to trzeba to umieć zrobić - dodał.