PolskaRok więzienia dla byłego proboszcza, który okradł parafię

Rok więzienia dla byłego proboszcza, który okradł parafię

Karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu
na dwa lata i obowiązek naprawienia szkody orzekł sąd w Pleszewie
(Wielkopolska) wobec byłego proboszcza parafii w
pobliskiej Dobrzycy. Duchownemu zarzucono nierzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych,
przywłaszczenie powierzonego mienia i bezprawną sprzedaż maszyn
firmy, którą zarządzał w imieniu parafii.

06.11.2008 | aktual.: 06.11.2008 14:07

Według prokuratury 61-letni proboszcz Andrzej Sz. w sierpniu 2007 roku przywłaszczył sobie także meble z wyposażenia parafii o wartości 27 tys. zł. Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów.

- Jako zarządca zagrożonego likwidacją przedsiębiorstwa, sprzedał 22 maszyny stolarskie o wartości 170 tys. zł za 23 tys. zł. Działał w ten sposób na szkodę wierzycieli - miejscowego Urzędu Gminy i Urzędu Skarbowego w Pleszewie - wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak.

Jak dodał, protestujący pracownicy dobrzyckiej firmy uniemożliwili ostatecznie wydanie sprzedanych maszyn.

Zakład stolarski "Dębina" założył poprzednik oskarżonego księdza. Według mieszkańców zakład znakomicie prosperował do czasu pojawienia się Andrzeja Sz. i jego gosposi. Protestowali parafianie, a także gmina, która domagała się zwrotu długów z tytułu niepłaconych podatków od działalności firmy. Odwołany proboszcz długo nie chciał dobrowolnie opuścić parafii.

Sąd zobowiązał duchownego do naprawienia szkody w terminie miesiąca od uprawomocnienia się wyroku - poinformowała pełnomocniczka Sądu Okręgowego w Kaliszu ds. kontaktów z mediami, Anna Miklas.

Wyrok jest nieprawomocny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)