WAŻNE
TERAZ

Rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ Polski i Chin

Rok temu mieli wielką powódź. "Co deszcz stajemy w wodzie"

Po weekendowych ulewach mieszkańcy Głuchołaz zmagali się z podtopieniami, zalanymi piwnicami i zamkniętymi ulicami. Tym razem jednak - jak mówią - fala wody przyszła nie tylko z nieba, ale i z urzędniczego zaniedbania. - Jest już rok po wielkiej powodzi, a nadchodzi większy deszcz i znów stoimy w wodzie - podkreślają z żalem mieszkańcy.

 Po weekendowych ulewach mieszkańcy Głuchołaz znów zmagali się z podtopieniami
Źródło zdjęć: © Facebook, Ochotnicza Straż Pożarna w Bodzanowie, WP
Tomasz Molga

- Mieszkańcy są częściowo rozczarowani tym, co do tej pory udało się w mieście zrobić. Pewne kwestie są niezałatwione: w części miasta nadal nie mamy chodników, są dziury w drogach, wciąż trwa przebudowa głównej ulicy - mówi Wirtualnej Polsce Henryk Indyk, były dyrektor szkoły, a obecnie szef portalu "Głuchołazy to MY" i wydawca lokalnej gazety.

- Choć minął niemal rok od zeszłorocznej powodzi, to gdy przychodzi większy deszcz, stajemy w wodzie. Denerwuje wszystkich takie łapu-capu, prowizorka, niedbałość - podkreśla i podaje przykłady zastrzeżeń.

W weekend sołtyska Bodzanowa zadzwoniła do niego, mówiąc, że Potok Bodzanowski wzbiera i woda podchodzi już pod domy. Sołtyska miała pretensje, bo - jak przypomina - po powodzi z września 2024 r. prosiła o oczyszczenie zarastających brzegów potoku, aby woda mogła swobodnie spływać. Niestety, odcinek koryta na długości kilku kilometrów w ogóle nie został oczyszczony. Na szczęście nie było dużych szkód.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielkie ulewy na południu Polski. Nagrania z przejścia żywiołu

Ulewy w Głuchołazach obnażyły braki w niedawno przeprowadzanych remontach. Przykład? Ulica Sikorskiego.

Nie jest gotowa kanalizacja burzowa. Powstało jezioro. Ulica była zamknięta na około 150 metrów. Potem, z powodu gromadzącej się wody, wstrzymano ruch przy moście - relacjonuje Indyk. - Wykonawca przywiózł własne pompy i w ciągu godziny wypompował wodę. Ale to pokazuje, że niektóre miejsca są remontowane niestarannie, bez myślenia o zabezpieczeniu - komentuje.

Nie lepiej było przy moście na Złotym Potoku (naprawionym po powodzi z 2024 r.). Wezbrana woda rozmyła skarpę i przyczółki mostu. Mieszkaniec opowiada WP, że dopiero gdy zdjęcia trafiły na Facebooka, "w godzinę przyjechała ekipa i zaczęli to naprawiać".

"Zaczyna padać to truchleję ze strachu"

W centrum Głuchołaz podtopienia zaniepokoiły właścicieli domów.

Jak tylko jest większy deszcz, to my już truchlejemy, zjeżdżamy w nocy, żeby sprawdzić, czy nie zalewa - mówi Katarzyna Ludwa, współwłaścicielka popularnego baru "U Ludwy". Sąsiad wczoraj zadzwonił do niej, że woda podchodzi im pod próg lokalu.

Zalana główna ulica
Głuchołazy. Zalana główna ulica. © Facebook | Straż Pożarna

Jak relacjonuje mieszkanka, straż pożarna przyjechała szybko i zaczęła działać, ale jej zdaniem potrzebna jest lepsza organizacja. - Naprawdę rozumiemy, że nie da się remontów zrobić w pięć minut, ale kurczę, coś trzeba myśleć. Właścicielem remontowanej drogi jest GDDKiA. Już nie wiem, jak z nimi rozmawiać. Nawet jakby tę pompę zostawili, jakieś dyżury zrobili, jak wiedzą, że ma padać... - zastanawia się.

I dodaje: - Nastroje są, jakie są. Ludzie narzekają, bo są niezadowoleni. My musimy pracować i jednocześnie robić remont po poprzednich zniszczeniach - podsumowuje.

Co złe, to wina Tuska

W Głuchołazach każde większe zalanie staje się dziś pretekstem do politycznych komentarzy i wzajemnych oskarżeń. Przykładem może być decyzja o zamknięciu mostu tymczasowego, która - choć wynikała z prowadzonych prac przebudowy drogi krajowej nr 40 - szybko została przedstawiona jako kolejna katastrofa. Most znów jest przejezdny.

- To było politycznie wykorzystywane przez polityków z Warszawy. Wśród mieszkańców też narastają emocje, padają oskarżenia: "wina Tuska, niech ten rudy się weźmie do roboty". Takie komentarze da się zobaczyć nie tylko w internecie, ale i na ulicach - mówi Indyk. Sam jednak zaznacza, że największy żal kieruje do władz lokalnych.

Jestem mieszkańcem tego miasta od ponad 64 lat. Po powodzi zawsze mówiono, że pieniądze są, pieniądze są, a potem okazuje się, że jednak ich nie ma - podkreśla.

Jako przykład podaje ulicę Powstańców Śląskich, gdzie - mimo zapewnień o oczyszczonych studzienkach - woda znów zalała drogę. - Zatkane studzienki, woda się leje. To jest górna część Głuchołaz. Cztery czy pięć studzienek jedna po drugiej zapchane. Tak to wygląda - podsumowuje z goryczą.

Tak wyglądają okolice mostu remontowanego od powodzi w 2024r
Tak wyglądają okolice mostu remontowanego od powodzi w 2024 r. © Facebook | OSP Bodzentyn

Burmistrz apeluje o spokój i obserwowanie komunikatów

Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz jeszcze dziś rano zapewniał, że sytuacja jest monitorowana na bieżąco. "Burmistrz wraz ze służbami - policją, strażą pożarną i pracownikami spółek komunalnych monitorują stan rzek i ilość opadów" - poinformowano w oficjalnym komunikacie.

Władze samorządowe powołują się również na ustalenia z sąsiednich miejscowości po stronie czeskiej: Jesenika i Mikulovic, gdzie sytuacja ma się stabilizować. Mimo to, burmistrz ostrzega przed możliwymi dalszymi opadami i apeluje. "Proszę o obserwowanie oficjalnych komunikatów oraz szczególną uwagę na małe cieki wodne" - napisał na Facebooku.

"Na co znów czekacie? Już powinny być przyczółki z piaskiem i workami w co najmniej trzech miejscach" - można przeczytać w komentarzach pod wpisami miejskich profili.

Nie brakuje też emocjonalnych reakcji: "Wstyd. Ile kamienic jest teraz zalanych?" - pytają rozgoryczeni mieszkańcy.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Norwegia zajmuje rosyjski kuter rybacki w porcie Batsfjord
Norwegia zajmuje rosyjski kuter rybacki w porcie Batsfjord
Rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ Polski i Chin
Rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ Polski i Chin
Rząd rok po powodzi. "To była gigantyczna operacja"
Rząd rok po powodzi. "To była gigantyczna operacja"
Awaria platformy pacjent.gov.pl. Strona już działa
Awaria platformy pacjent.gov.pl. Strona już działa
Premier ostrzega: przygotowują się do niepokojących nas zdarzeń
Premier ostrzega: przygotowują się do niepokojących nas zdarzeń
Rok po powodzi w Stroniu Śląskim. Mieszkańcy żyją w ciągłym strachu
Rok po powodzi w Stroniu Śląskim. Mieszkańcy żyją w ciągłym strachu
Wypowiedzi premiera i szefa MSZ a relacje z Trumpem. Jest sondaż
Wypowiedzi premiera i szefa MSZ a relacje z Trumpem. Jest sondaż
Dezinformacja Izraela ws. Gazy. Polski rząd reaguje
Dezinformacja Izraela ws. Gazy. Polski rząd reaguje
Nawrocki w Berlinie i Paryżu. Kluczowe spotkania z liderami Europy
Nawrocki w Berlinie i Paryżu. Kluczowe spotkania z liderami Europy
Kontrowersyjna wypowiedź Briana Kilmeade'a z Fox News wywołuje burzę
Kontrowersyjna wypowiedź Briana Kilmeade'a z Fox News wywołuje burzę
Przelot rosyjskich bombowców. Szczegóły manewrów Zapad-2025
Przelot rosyjskich bombowców. Szczegóły manewrów Zapad-2025
Trump zapowiada stan wyjątkowy i federalizację Waszyngtonu
Trump zapowiada stan wyjątkowy i federalizację Waszyngtonu