Rok 2006 - lepszy dla firm?
Do końca września rząd ma przygotować
projekt budżetu państwa na przyszły rok. Z dotychczasowych prac
nad planem rozwoju gospodarki w 2006 r. wynika, że koniunktura
będzie sprzyjać przedsiębiorczości. Występuje jednak dużo
zagrożeń, które mogą ograniczać rozwój biznesu - pisze "Gazeta
Prawna".
25.08.2005 | aktual.: 25.08.2005 07:01
W założeniach do budżetu państwa na 2006 r. przyjęto, że produkt krajowy brutto zwiększy się realnie o 4%, a więc dość dużo. Jeśli spełni się ta prognoza, oznaczać to będzie, że przedsiębiorstwa będą miały dobre warunki rozwoju, bo trzy czwarte PKB tworzone jest przez firmy.
W założeniach do ustawy budżetowej przyjęto, że inflacja wzrośnie średniorocznie o 1,5%. - Inflacja będzie bardzo niska, a to może oznaczać, że koszty pozyskania pieniądza nie będą dla biznesu wysokie. Zwiększy się prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych - ocenia Stanisław Kluza, główny ekonomista BGŻ.
W przyszłym roku wynagrodzenia w gospodarce narodowej i w przedsiębiorstwach mają wzrosnąć o 3,6%. Po uwzględnieniu inflacji płace wzrosną realnie o ok. 2%. Dzięki temu zwiększy się popyt konsumpcyjny, który nakręca produkcję przedsiębiorstw.
-_ Nie należy jednak liczyć na boom konsumpcyjny, ponieważ wzrost płac będzie dość skromny. Ale popyt będzie większy niż w tym roku. Bo oprócz podwyżek wynagrodzeń dołoży się do niego wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej, zwiększy się kwota zarobków pracowników najemnych_ - ocenia Wojciech Kuryłek, główny ekonomista Kredyt Banku.
Przewiduje się, że nadal szybko rozwijać się będzie handel zagraniczny. Eksport ma wzrosnąć realnie o 8%, a import o 9,5%, przy średnim kursie złotego do euro - 4,07 zł. (PAP)