Rodziny pasażerów zaginionego boeinga piszą list do władz z żądaniem ujawnienia informacji
Rodziny pasażerów zaginionego na początku marca boeinga malezyjskich linii przechodzą do medialnej ofensywny. W chińskim internecie pojawił się list otwarty z żądaniem ujawnienia wszelkich informacji, które pomogłyby w rozwikłaniu zagadki. Władze Malezji nie kwapią się jednak do tego, uznając część informacji za poufne.
Przedstawiciele rodzin obywateli Chin, którzy stanowili większość pasażerów lotu MH370, opublikowali na chińskich portalach społecznościowych list otwarty do malezyjskich władz. Żądają upublicznienia danych dotyczących ostatnich godzin lotu zaginionej maszyny. Ich zdaniem, te informacje mogłyby wówczas zostać przeanalizowane przez większą liczbę ekspertów.
Władze Malezji do tej pory nie chciały zgodzić się na to rozwiązanie twierdząc, że część z tych informacji ma poufny charakter. Tymczasem obiekt, który wczoraj znaleziono u wybrzeży Australii jako rzekomą część boeinga, nie pochodzi jednak z zaginionego samolotu. Półtora miesiąca od zniknięcia maszyny nie natrafiono na żaden fragment samolotu, który rozbił się prawdopodobnie w Oceanie Indyjskim.
W środę malezyjskie władze zaakceptowały plan powołania międzynarodowej grupy, która zbada przyczyny zaginięcia samolotu.
Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów 8 marca, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w stolicy Malezji, Kuala Lumpur. Samolot leciał do Pekinu. Koordynowane przez Malezję poszukiwania prowadzone przez wiele państw dotychczas nie przyniosły rezultatów.