Rodzinny dramat na plaży: nie żyje 35‑latka
Po zniknięciu 35-letniej kobiety ze wsi Karpicko niedaleko Wolsztyna (woj. lubuskie) jej rodzina postanowiła rozejrzeć się po okolicy. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny... Kobietę znaleziono martwą na plaży. Okazało się, że mąż zostawił ją poranioną i konającą w wodzie, gdzie utonęła - podaje "Gazeta Lubuska".
11.08.2009 | aktual.: 12.08.2009 11:28
Ciało 35-latki było pokryte ranami zadanymi nieustalonym dotychczas narzędziem. Jednak przyczyną śmierci kobiety było utonięcie, co oznacza, że gdy kobieta znalazła się w wodzie, wciąż jeszcze żyła.
W ciągu kilku godzin policjanci ustalili, że zabójstwa mógł dopuścić się mąż ofiary. Mężczyznę aresztowano, przyznał się do postawionych mu zarzutów.
Za popełnienie morderstwa grozi kara od 8 do 25 lat więzienia lub dożywocie.