Trwa ładowanie...

Rodzinna tragedia. Matka strzelała do szczurów. Trafiła córkę

Koszmar w Lubelskiem. Matka chciała wypłoszyć szczury z kurnika. Mogło skończyć się ogromną tragedią. Ranna została jej malutka córeczka. Sprawa trafiła do sądu.

Koszmar w Lubelskiem. Matka postrzeliła córkęKoszmar w Lubelskiem. Matka postrzeliła córkęŹródło: PAP
d34knfi
d34knfi

Jak opisuje "Dziennik Wschodni", rodzina B. z powiatu radzyńskiego próbowała wypłoszyć szczury, które zalęgły się w kurniku, na terenie gospodarstwa. Sytuacja miała miejsce w czerwcu 2020 r.

W akcji przeganiania gryzoni brała udział prawie cała rodzina. Jedynie ojciec z jednym z trójki dzieci jeździł w tym czasie traktorem po polu. W kurniku natomiast byli dziadek, babcia, mama i dwójka dzieci.

Matka strzeliła do szczurów

W pewnym momencie szczury zaczęły uciekać. Matka dzieci chwyciła za strzelbę i oddała strzał w ich kierunku. Wówczas doszło do dramatu.

Jak czytamy w informacji gazety, śrut przebił drewniane ściany i zranił niespełna czteroletnią córkę Marleny B. Kiedy na ubranku pojawiła się krew, dziewczynka została zabrana przez rodziców do szpitala w Rykach, a potem przewieziona do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.

d34knfi

Ciężki stan dziecka

Dziewczynka musiała zostać wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. W wyniku odniesionych obrażeń trzeba było przeprowadzić operację.

Wypowiadający się w tej sprawie lekarz przyznał, że znajdowała się w stanie ciężkim i musiała zostać wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. Przeszła operację.

4-latka miała liczne rany m.in. lewego ramienia, lewego barku i klatki piersiowej - czytamy. Śrut utkwił m.in. w okolicy płuca.

"Polskość". Z czym kojarzy Ci się to hasło? Zapraszamy do krótkiej ankiety TUTAJ

Tata dziewczynki nie został z nią w szpitalu, bo wrócił do domu, by "pomóc matce dziecka uniknąć odpowiedzialności karnej". Zaangażował do tego swojego pracownika.

d34knfi

Celem było upozorowanie wypadku przy czyszczeniu broni. Kazał więc pracownikowi przywieźć pod garaż kostkę słomy i przestawić samochód. Gdy ten zrobił to, chciał zerknąć, co robi jego pracodawca. Wówczas został trafiony z broni i on również trafił do szpitala.

Marlena B. i Mariusz B. przyznali się do winy.

Co za emocje i radość. Ukrainiec pokazał, jak zestrzelił jedną z rosyjskich rakiet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d34knfi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34knfi
Więcej tematów