Rodzice z Siedlimowa nie przerywają strajku
Rodzice dzieci z Siedlimowa koło Inowrocławia (woj. kujawsko-pomorskie) nie przerywają okupacji budynku szkoły. Strajk ma doprowadzić do zmiany decyzji rady gminy o likwidacji placówki.
21.03.2006 16:55
Od czwartku prawie 90 uczniów siedlimowskiej szkoły nie przychodzi na lekcja. W budynku dyżurują rotacyjnie rodzice, domagający się zmiany decyzji o zamknięciu szkoły po zakończeniu roku szkolnego.
Z prośbą o przerwanie protestu zwrócił się telefonicznie do rodziców wojewoda kujawsko-pomorski. Przed podjęciem takiej decyzji rodzice chcą jednak spotkać się z nim osobiście, a to będzie możliwe najwcześniej w piątek.
Dla nas dobro naszych dzieci jest najważniejsze. Uważamy jednak, że wojewoda powinien znaleźć dla nas czas wcześniej niż w piątek - powiedziała Dorota Szykowna, przedstawicielka strajkujących.
Na prośbę rodziców wójt gminy Jeziora Wielkie, Marek Maruszak, jeszcze raz rozmawiał o likwidacji szkoły z radnymi. Ci jednak nie widzą możliwości zmiany decyzji.
Likwidacja podstawówki jest elementem programu naprawczego finansów gminy, której zadłużenie sięga prawie 70% rocznego budżetu. Po zamknięciu szkoły dzieci z Siedlimowa miałyby uczęszczać do oddalonej o cztery kilometry placówki w Wójcinie.