Rodzice domagają się zmian w uchwałach dot. żłobków
450 rodziców podpisało petycję wzywającą Radę Warszawy do zmian w uchwałach dotyczących podwyżek opłat za żłobki. We wtorek petycja trafiła do rady, w środę otrzyma ją wiceprezydent Włodzimierz Paszyński - poinformowała Małgorzata Lusar z ruchu "Głos Rodziców".
20.09.2011 | aktual.: 20.09.2011 16:31
W ocenie rodziców decyzje rady miasta w sprawie żłobków mają wady prawne. Zwracają m.in. uwagę na fakt, że nowe stawki uchwalono już po zakończeniu rekrutacji dzieci do żłobków, co według nich jest sprzeczne z konstytucyjną ochroną praw nabytych i narusza zasadę, że prawo nie działa wstecz.
Zdaniem rodziców sprzeczne z prawem jest także określenie opłaty za pobyt dziecka w żłobku jako odsetek minimalnego wynagrodzenia, a nie jako konkretnej kwoty. "Zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia odbywają się bez jakiegokolwiek wpływu na ten proces stron umów w sprawie korzystania z usług żłobka. Oznacza to też automatyczne podwyżki opłat w następnych latach" - napisano w oświadczeniu.
Rodzice poinformowali także, że w przypadku niepodjęcia przez radę miasta kroków zmierzających do usunięcia wad w uchwałach ustalających wysokość opłat oraz wprowadzających nowe statuty żłobków, skierują sprawę do sądu administracyjnego.
Katarzyna Pienkowska z wydziału prasowego warszawskiego ratusza poinformowała, że petycja jeszcze do urzędu nie wpłynęła. Zastrzegła, że właściwym jej adresatem jest jednak rada miasta, która podjęła uchwały, o których mówią rodzice.
Według wiceprzewodniczącej Rady Warszawy Ligii Krajewskiej (PO) uchwały są pod względem formalno-prawnym skonstruowane właściwie. Zwróciła uwagę, że bez zastrzeżeń podpisał je wojewoda mazowiecki.
- Możemy dyskutować o wysokości opłat, ale pod względem prawnym nie widzę zagrożeń dla tych uchwał - powiedziała.
Krajewska zaznaczyła, że tzw. ustawa żłobkowa weszła w życie w kwietniu, więc dopiero po tym terminie rada miasta mogła przygotować uchwałę, do której przyjęcia została zobowiązana ustawą.
- Zanim przygotowaliśmy uchwałę rady, było już po rekrutacji, ale musieliśmy ją podjąć, bo ustawa nałożyła na nas obowiązek określenia od września odpłatności za żłobki. Jeśli przepis obowiązuje z dniem 1 września, my musimy się do niego dostosować - powiedziała.
Odnosząc się do zarzutu dotyczącego niekwotowej wysokości opłaty, wiceprzewodnicząca rady zwróciła uwagę, że także ulgi dla mniej zamożnych rodzin są liczone w zależności od dochodu przypadającego na członka rodziny.
Podkreśliła, że opłaty wnoszone przez rodziców (miasto planuje pozyskać z nich ok. 20 mln zł) będą zainwestowane w tworzenie nowych miejsc żłobkowych, a także na finansowanie innych form opieki żłobkowej (ustawa przewiduje ustanowienie m.in. dziennego opiekuna czy klubików dziecięcych). Przypomniała także, że w Warszawie na miejsce w żłobku czeka ok. 7 tys. dzieci, a ustalone przez radę miasta opłaty są zbliżone do tych w innych dużych miastach.
Stołeczne żłobki mają łącznie ok. 4,4 tys. miejsc; ok. 200 dzieci korzysta z placówek niepublicznych. Od września w stolicy wzrosły opłaty za żłobek - za pobyt miesięczny dziecka w placówce rodzice płacą nieco ponad 374 zł, do tego 5,95 zł dziennie za żywienie. Wcześniej za żłobek płaciło się niecałe 200 zł.