Roczny Michaś wygrał walkę z ciężką chorobą. Teraz czeka na adopcję
Rodzice małego Michasia zrzekli się go tuż po narodzinach. Roczny chłopczyk od wielu miesięcy walczy z ciężką chorobą. Najgorsze ma już za sobą i w tej chwili czeka na nową mamę i nowego tatę.
- Michaś trafił do nas jako czteromiesięczne niemowlę w październiku 2014 r. Znajdował się w bardzo ciężkim stanie po przebytych zabiegach kardiochirurgicznych związanych z wadą serca, którą wykryli u niego lekarze. Zdiagnozowaliśmy u niego poważne powikłania, które wymagały długiej i trudnej terapii - mówi w rozmowie z WP lekarz prowadząca z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii dla Dzieci Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Lekarze podkreślają, że czasem tracili wiarę, że prowadzona terapia przyniesie pozytywny skutek. Kilkumiesięczny Michaś wygrał jednak tę najtrudniejszą walkę - walkę o swoje życie. Dziś jego stan jest stabilny. Teraz najważniejsze jest, by maluch znalazł prawdziwy dom. Biologiczni rodzice zrzekli się bowiem Michasia tuż po porodzie.
- Na chwilę obecną, po długim czasie spędzonym na OIOM-ie, Michałek wymaga intensywnej rehabilitacji, ponieważ o kilka miesięcy opóźniony jest jego rozwój emocjonalny i ruchowy. Podczas gdy niemowlęta uczą się w pierwszych miesiącach pewnych kluczowych umiejętności, Michaś bardzo dzielnie walczył o przeżycie - dodaje lekarz prowadząca.
Przyszli rodzice adopcyjni muszą nawiązać szczególną współpracę z lekarzami kardiologami. Personel medyczny USK dodaje jednak, że będą oni bardzo szczegółowo poinformowani, na co powinni się przygotować, podejmując decyzję o adopcji Michasia.
Rodzice, którzy są zainteresowani adopcją dzielnego malca, proszeni są o kontakt z panią Dorotą Maćkowiak z Ośrodka Adopcyjnego Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej, nr tel. (71) 782 38 80 lub (71) 782 38 85.