Robotnikowi przyszyto trzy obcięte palce
Niecodzienna operacja przyszycia trzech
obciętych palców u ręki 21-letniego robotnika odbyła się w
szpitalu powiatowym w Bochni. Z pomocą rannemu przyszła chirurg
dziecięcy Anna Chrapusta z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w
Krakowie-Prokocimiu - poinformowano w szpitalu.
Operacja trwała siedem godzin; o jej efektach będzie można mówić najwcześniej po upływie 24 godzin.
W wyniku wypadku przy pracy na hali produkcyjnej jednego z bocheńskich zakładów 21-letni mężczyzna stracił trzy środkowe palce lewej ręki.
Palce były całkowicie amputowane. W naszym szpitalu nie ma możliwości przeprowadzenia takiego zabiegu, nie mamy m.in. mikroskopu operacyjnego. Zwróciliśmy się o pomoc do kilku krakowskich szpitali. Poinformowano nas, że taka operacja nie ma szans powodzenia, lub że w danym szpitalu się tym nie zajmują - powiedział ordynator szpitalnego oddziału ratunkowego Jarosław Gucwa.
Operacji podjęła się chirurg dziecięcy Anna Chrapusta z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Doktor Chrapusta przyjechała do bocheńskiego szpitala z własną lupą operacyjną; w innej palcówce szpital zakupił odpowiednie nici.
O efektach operacji jeszcze mówić nie można. Zadecydują o tym najbliższe 24 godziny- powiedział Jarosław Gucwa. PAP nie udało się skontaktować z przeprowadzającą operację Anną Chrapustą.