Robił kebaby koło nieboszczyka - odebrano mu licencję
Rada miejska angielskiego Wolverhampton poinformowała o orzeczeniu przez sąd
zakazu prowadzenia placówek gastronomicznych wobec 45-letniego Jaswindera Singha, przyłapanego przez policję na przygotowywaniu kebabów w pomieszczeniu, w którym na kanapie leżał nieboszczyk.
14.10.2008 | aktual.: 14.10.2008 19:12
Policja przybyła do lokalu Singha - Pappu Sweet Centre and Catering - w sierpniu, wezwana w związku z informacją o nagłym zgonie. W kuchni funkcjonariusze zastali zwłoki na kanapie i Singha, spokojnie robiącego kebaby. Był tam również inny mężczyzna, który palił papierosa i spluwał na podłogę. W pomieszczeniu koło kuchni leżał na stole rozmrożony, kapiący krwią kurczak, którego obsiadły muchy.
Nagła śmierć okazała się zgonem z przyczyn naturalnych. Natomiast warunki higieniczne w lokalu skłoniły policjantów do zawiadomienia władz sanitarnych. Okazało się, że w przeszłości Singhowi wielokrotnie zwracano już uwagę na stan higieny w jego lokalu, m.in. w związku ze znalezieniem tam zdechłego szczura.
Oprócz zakazu zajmowania się gastronomią, Singha ukarano też grzywną wysokości 3,8 tys. funtów szterlingów.