Robert Wierzbicki: satyryk, karykaturzysta i strażnik miejski w jednej osobie
Robert Wierzbicki odpowiada na pytania Kwestionariusza WP. Robert Wierzbicki jest chyba najbardziej znanym strażnikiem miejskim wśród satyryków i najsławniejszym satyrykiem wśród strażników. Organizuje aukcje swoich prac i bierze udział w innych. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży karykatur znanych ludzi wraz z ich autografami przekazuje na pomoc chorym i biednym dzieciom.
Życiowe motto
Dzielić się z biednymi i głodnymi tym, co się posiada. Nawet, jeżeli jest to niewiele. Wystarczy pomyśleć, że są ludzie, którzy mają jeszcze mniej.
Internet to dla mnie...
„Źródło dochodu” oraz możliwość kontaktu z przyjaciółmi z całego świata. Jak również ogromne źródło wiedzy.Nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach życia bez internetu.
Najważniejsza książka
Mark Twain „Książe i żebrak” gdyż jak niewiele trzeba w dzisiejszych czasach, aby z księcia stać się żebrakiem a z żebraka księciem.
Nie wierzę...
Ludziom, którzy z zawiścią patrzą na sukcesy innych. Myślą tylko i wyłącznie o zaspokajaniu własnych potrzeb. Bardzo często dochodzą do swego celu kosztem innych ludzi.
Gdybym nie była sobą, chciałabym być...
aktorem komediowym. I tu się muszę przyznać, że moim ogromnym marzeniem jako satyryka i osoby z dużym poczuciem humoru jest zagranie roli strażnika miejskiego w serialu „Świat według Kiepskich” Oooo, kurde a może to przeczyta reżyser Okił Khamidow.:):):):) A może ktoś, kto to przeczyta da znać Okiłowi - plizzzzzzzz...:):):):):)
Najważniejszy wynalazek ludzkości
Najważniejsze jest chyba, koło, bo dzięki niemu wielu polityków może nam kręcić w głowach, swoimi programami i wizjami lepszego jutra. A tak poważnie to jest to: radio, telewizor, telefon, internet, samochód, cycuszki. – Zaraz, nie wiem, kto wynalazł cycuszki, ale to nieważne - nimi też lubię się pobawić...
Najbliższym z czterech żywiołów jest mi...
Woda, bo dzięki chemii organicznej może się zmienić w wódę. A ja lubię sobie czasami zatruć organizm. Niestety mam też smutną wiadomość do Polmosu, aby zbytnio na mnie nie liczył, bo gdyby wszyscy tak często pili alkohol jak ja, to już dawno poszedłby z torbami
Najważniejszym dniem w moim życiu był...
dzień moich urodzin, gdyż Bóg zrobił sobie żart i nakazał mi wykluć się 1 kwietnia, czyli w Prima Aprilis. To chyba właśnie ten fakt sprawił, że dzisiaj jestem satyrykiem, rysownikiem-karykaturzystą, a na dodatek strażnikiem miejskim. Ale to dzięki tej tak oryginalnej mieszance zawodowej mogę pomagać ludziom. A to daje mi największą radość.
Robert Wierzbicki w czasie dziesięciu lat, od momentu ukazania się pierwszych rysunków satyrycznych, "zaliczył" przeszło 90 wystaw o charakterze ogólnopolskim i międzynarodowym. Z zamiłowania karykaturzysta, z zawodu strażnik miejski (gdyby nie Janusz Dzięcioł, zwycięzca Big Brother, to on byłby najsłynniejszym strażnikiem miejskim w Polsce).
Pytania zadawała Małgorzata Jaworska
Kwestionariusz WP - co tydzień zadajemy niebanalne pytania niebanalnym ludziom ze świata kultury, mediów i polityki. Tylko w Wirtualnej Polsce.
Więcej można znaleźć go na stronie Roberta Wierzbickiego.