Robert Kwiatkowski świadkiem na procesie Rywina
Robert Kwiatkowski, od wtorku były już prezes TVP, stawił się w Sądzie Okręgowym w Warszawie, gdzie ma zeznawać jako świadek w procesie Lwa Rywina oskarżonego o płatną protekcję wobec Agory.
Przed salą sądową Kwiatkowski zjawił się dwie minuty przed czasem. Wszedł do sali, a chwilę później wyszedł na korytarz, gdzie uśmiechnięty chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy. Spytany, czy wysłał Rywina do Agory, zaprzeczył i wdał się w luźną rozmowę z reporterami.
Nazwisko Kwiatkowskiego w sprawie Rywina padło 22 lipca 2002 roku podczas konfrontacji Rywina i red. naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika u premiera Leszka Millera. Gdy premier spytał Rywina, czy to on wysłał go do Agory, filmowiec zaprzeczył, a spytany kto to zrobił, wskazał najpierw na Kwiatkowskiego, a potem na Andrzeja Zarębskiego. Po zakończeniu zeznań Kwiatkowskiego, we wtorek przed sądem ma także stanąć jako świadek Zarębski.