Robert Biedroń: opozycja chciała zrobić crème brûlée z cebuli

- Będzie taka formuła bloku lewicowego, żeby wyborcy to zrozumieli – przyznał w piątkowym wywiadzie w Radiowej Trójce Robert Biedroń. Lider Wiosny zapewnił, że zjednoczenie sił lewicowych przed jesiennymi wyborami jest odpowiedzią na potrzeby Polaków.

Robert Biedroń: opozycja chciała zrobić crème brûlée z cebuli
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Domiński
Katarzyna Romik

19.07.2019 11:35

Gość programu "Salon polityczny" zaznaczył już na początku rozmowy: – Lewica się jednoczy. Na pewno nie będzie formuły, w której gromadzimy się wokół jednej partii politycznej. To będzie historyczny moment, bo przez wiele lat nie potrafiliśmy się dogadać – przyznał Robert Biedroń.

Na pytanie o wkład własnego ugrupowania do tworzącego się bloku, były prezydent Słupska ocenił, że "Wiosna wniesie energię, świeżość i entuzjazm." - Będziemy rozmawiali o tym, jak przedstawić nasze programy, by uczynić z tego alternatywę dla PiS – podkreślił Robert Biedroń.

Biedroń: opozycja przypominała mizerię

- Nasze programy nie różnią się zbytnio, bo mają jeden wspólny mianownik – wartości. Zastanawiamy się jak je przedstawić w takiej formie, żeby ona była dzisiaj atrakcyjna dla wyborców i żeby w końcu była alternatywa dla PiS. Mam wrażenie, że przez długi czas na opozycji próbowano z cebuli zrobić crème brûlée. Udawano, że z tej mizerii da się coś zrobić, że da się połączyć – tak barwnych porównań użył rozmówca Beaty Michniewicz.

Robert Biedroń odniósł się także do wcześniejszych prób jednoczenia ugrupowań lewicowych.

– Chcieliśmy budować szeroki front lewicowy, ale SLD wybrał Koalicję Obywatelską. Jeżeli uda nam się połączyć wyborców SLD i ludzi lewicy, i stworzyć szeroką ofertę lewicową, to będzie to szansa nie tylko na odsunięcie PiS od władzy, ale na nadanie nowego kształtu w polskiej polityce – przyznał gość Trójki.

Biedroń: potrzebuję mandatu do pełnienia służby publicznej

Lider Wiosny odniósł się także do kwestii rezygnacji przez niego z mandatu do europarlamentu. – Nie zamierzam rezygnować z mandatu tak długo, jak będzie mi on potrzebny do wykonywania służby publicznej. Będę jednym z liderów polskiej lewicy do wyborów parlamentarnych. O listach jeszcze nie rozmawiamy, decyzje będziemy podejmowali w najbliższych dniach – zaznaczył Robert Biedroń.

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Żródło: Program III Polskiego Radia

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (391)