Rice: Czesi są tchórzliwym narodem
Czesi są tchórzliwym narodem, a ich armia nigdy nie broniła się przed obcym okupantem - takie stereotypowe poglądy opublikowała w swojej książce nowa amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice - napisał prestiżowy czeski dziennik "Lidove noviny".
Gazeta powołała się na sformułowania, jakie Rice zawarła w swej pierwszej książce "Związek Radziecki a armia czechosłowacka 1948- 1983", wydanej przez uniwersytet w Princeton dwadzieścia lat temu. Dziennik przypomniał, że pedagogiem, który wywarł na Condoleezzę Rice wielki wpływ, był profesor politologii na Uniwersytecie w Colorado - Czech Josef Korbel, ojciec Madeleine Albright - sekretarz stanu w czasie prezydentury Billa Clintona.
To pod jego wpływem Rice nawet opanowała biernie język czeski - napisały "Lidove noviny". Dziennik uważa, że w czasie wykładów Rice najprawdopodobniej nie uważała, bo jej książka jest pełna nieścisłości i powtarzanych stereotypowych ocen. Gazeta zacytowała recenzję książki Rice napisaną przez emigracyjnego historyka czeskiego Josefa Kalvodę, który zarzucił jej wiele błędów rzeczowych i powtarzanie stereotypowych opinii antykomunistycznych.
Rice napisała np., że podczas wejścia wojsk niemieckich wiosną 1939 roku do Czechosłowacji prezydent Edward Benesz zatrzymał armię w koszarach. Według "Lidovych novin", Kalvoda z sarkazmem skwitował, że Benesz już wtedy nie był prezydentem, ale wykładał na uniwersytecie w... USA.
"Czechosłowacy są pasywni i jakikolwiek opór stawiany wojskom inwazyjnym uważają za zbędny i niebezpieczny; preferując rozwiązania polityczne" - taka opinia Condollezzy Rice przewija się przez całą jej, liczącą 300 stron książkę, która według Kalvody jest pracą mniej niż przeciętną, operującą jedynie źródłami z drugiej ręki i pełną ideologicznych stereotypów.
"Lidove noviny" uważają jednak, że w karierze Rice, ważniejsze od jej niezbyt dobrej znajomości problematyki czechosłowackiej armii i historii Czechosłowacji, stało się "wyraźne antykomunistyczne spojrzenie na świat".