Rezygnacja abp. Paetza nie rozstrzyga problemu
(PAP)
Rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w
Krakowie bp Tadeusz Pieronek uważa, że rezygnacja metropolity
poznańskiego abp Juliusza Paetza nie oznacza rozstrzygnięcia
problemu.
Chcielibyśmy, żeby takich oskarżeń, jakie zostały skierowane pod adresem abp. Paetza nie było, choć cała sprawa nie została rozstrzygnięta - powiedział bp Pieronek. Zaznaczył, że sprawa abp. Paetza jest bolesna dla nas wszystkich.
Pomimo tego, że jestem prawnikiem, nie wiem, co o tym sądzić. Nie ma w tej sprawie orzeczenia, że to jest kara. On sam zrezygnował, bo uznał, że w tej sytuacji nie może pełnić skutecznie swoich obowiązków - mówił biskup.
Zdaniem biskupa Pieronka, jest to taka sytuacja, która nie bardzo pasuje do schematów świeckich, bo tam raczej nie odchodzi się z urzędu, dopóki się nie ma jakiegoś nakazu karnego. Tutaj abp Paetz podjął sam decyzję, gdyż widocznie uznał, że to jest lepsze rozwiązanie - ocenił biskup.
Zapytany, czy rezygnacja abp. Paetza z pełnionej przez niego funkcji przyczyni się do oczyszczenia się Kościoła, bp Pieronek odpowiedział: Kościół ma swoje mechanizmy oczyszczania się i stosuje je od wieków, m.in. poprzez sakrament pokuty. I nic w tym systemie oczyszczania się Kościoła nie zmienia się, niezależnie od tego, czy abp Paetz złożyłby rezygnację ze swego urzędu czy też nie.(iza)