Rezolucja ONZ na temat koreańskich prób rakietowych odłożona
Członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ zdecydowali o przełożeniu
głosowania nad rezolucją potępiającą ubiegłotygodniowe próby
rakietowe Korei Północnej.
10.07.2006 19:55
Ambasador Chin przy ONZ Wang Guangya tłumaczył w Nowym Jorku, że członkowie Rady Bezpieczeństwa mieli różne opinie w sprawie rezolucji i zgodzili się kontynuować jej omawianie.
Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice powiedziała w Waszyngtonie, że Stany Zjednoczone zaakceptowały przełożenie głosowania nad rezolucją, żeby dać więcej czasu dyplomacji chińskiej.
Japonia, która znajduje się w zasięgu rakiet północnokoreańskich, przy poparciu Waszyngtonu, Londynu i Paryża, wezwało w środę Radę Bezpieczeństwa ONZ do zastosowania sankcji wobec Phenianu w odpowiedzi na przeprowadzenie przez Koreę Płn. serii prób rakietowych. W czasie debaty w RB ONZ Pekin i Moskwa zgłosiły sprzeciw.
Projekt rezolucji, opracowany przez delegację japońską, wzywał władze w Phenianie do natychmiastowego przerwania tych prób. Przewidywał też m.in. zakaz transferu do Korei Płn. funduszy, materiałów i technologii, które mogłyby być wykorzystane do produkcji broni masowego rażenia i środków ich przenoszenia.
Chiny i Rosja, w odróżnieniu od trzech pozostałych stałych członków Rady - USA, Francji i Wielkiej Brytanii - sprzeciwiają się ewentualnemu ukaraniu Phenianu sankcjami za próby siedmiu pocisków balistycznych, w tym rakiety dalekiego zasięgu Taepodong- 2. Próby te były naruszeniem moratorium z 1999 roku.
Próbę nakłonienia reżimu Kim Dzong Ila, by powrócił do sześciostronnych rozmów ma podjąć chińska delegacja rządowa na wysokim szczeblu, która przybyła do Phenianu.
Jednym z jej członków jest główny chiński negocjator do spraw koreańskich, wiceminister spraw zagranicznych Wu Dawei. Poza dwiema Koreami w odbywających się w Pekinie rokowaniach uczestniczą Chiny, Rosja, Japonia i USA. Od listopada rozmowy są zamrożone.