ŚwiatReżimowe władze Kuby uwolnią 17 więźniów

Reżimowe władze Kuby uwolnią 17 więźniów

Siedemnastu dysydentów zostanie wkrótce zwolnionych z więzienia przez władze kubańskie - poinformowali przedstawiciele tamtejszych władz kościelnych.

10.07.2010 | aktual.: 11.07.2010 02:14

Nie są jeszcze znane nazwiska kolejnych siedmiu dysydentów, którzy wyjdą na wolność. Według sobotniego komunikatu arcybiskupstwa Hawany, z więzienia wyjdzie pięciu kolejnych więźniów politycznych: Ricardo Gonzalez, Normando Hernandez, Omar Ruiz, Julio Cesar Galvez i Mijail Barzaga.

W czwartek władze kościelne zapowiedziały, że rząd uwolni pięciu dysydentów. Są to Luis Milan, Antonio Villarreal, Lester Gonzalez, Jose Luis Paneque i Pablo Pacheco, którzy w sobotę pozostawali jeszcze w więzieniu, lecz ich rodziny poinformowały telefonicznie agencję AFP, skontaktowali się z nimi przedstawiciele władz kubańskich i nakazali im przygotowanie się do natychmiastowego wyjazdu.

Komunikat władz kościelnych głosi, że uwolnione osoby "wyjadą wkrótce do Hiszpanii (...) W ramach procesu uwalniania więźniów (politycznych)".

Uwolnienie dziesięciu więzionych dysydentów to wynik "bezprecedensowego dialogu" - jak go określa agencja AFP - między kubańskim Kościołem a prezydentem kraju Raulem Castro; w rezultacie porozumienia tych stron, wolność odzyska wszystkich 52 więźniów politycznych zatrzymanych i skazanych na kary więzienia w 2003 roku.

Według piątkowych informacji agencji EFE więźniowie ci po zwolnieniu opuszczą Kubę nie jako "uchodźcy polityczni", lecz jako zwykli "emigranci", co zapewni im możność powrotu na wyspę "za zgodą władz".

EFE, która powołuje się na informacje z Hiszpańskiej Komisji Pomocy Uchodźcom (CEAR), podała również, że wobec zwolnionych więźniów politycznych nie zostanie zastosowana sankcja polegająca na konfiskacie ich własności na Kubie.

Także członkowie ich rodzin mogą opuścić wyspę. Nie będą oni potrzebowali specjalnych zezwoleń na powrót do ojczyzny.

Według hiszpańskich źródeł rządowych, również kilka innych krajów europejskich zadeklarowało gotowość przyjęcia u siebie niektórych spośród 52 Kubańczyków po ich zwolnieniu z więzień. Są to m.in. Francja, Włochy i Niemcy, a spoza Europy - Chile.

AFP podaje, że po uwolnieniu 52 dysydentów na Kubie w więzieniach pozostanie jeszcze około stu opozycjonistów.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)