Resort zdrowia policzy gejów i lesbijki?
Wiceminister zdrowia Marek Grabowski
ujawnia, jak resort chce zatamować falę homoseksualizmu - pisze
"Newsweek". Grabowski zapowiada zliczenie wszystkich gejów i
lesbijek w Polsce oraz wdrożenie programu propagującego zdrowe,
heteroseksualne wzorce.
Resort chce opracować wskazówki dla rodziców i nauczycieli, w jaki sposób w szkołach rozpoznać nietypowe zachowania młodych ludzi po to, by w porę odesłać ich do specjalistów, np. psychologów.
Ta pomoc ma być skierowana do osób wahających się, czy zostać homo czy hetero, bo można ich jeszcze uratować - tłumaczy Grabowski, który nadzoruje pracę resortowego zespołu ds. postępowania wobec osób z zaburzeniami preferencji seksualnych. Sęk w tym, że wiceminister rekomendowany do resortu przez Samoobronę wszystko to wyssał z palca - komentuje tygodnik.
Nie zajmowaliśmy się niczym takim! - oburza się prof. Zbigniew Lew Starowicz, wiceszef zespołu. Zresztą po co liczyć homoseksualistów, skoro są międzynarodowe badania mówiące o skali zjawiska?- dodaje profesor.
Kiedy tygodnik ponownie zwrócił się do wiceministra, ten podtrzymał wszystko, co mówił. Ogólne dane są, ale chcielibyśmy mieć dokładniejsze informacje na temat środowiska polskiego - upierał się. Wyjaśnił też, że zarówno ankiety, jak i terapia dla tych, co zbłądzili, będą dobrowolne. Po szczegóły odesłał do przewodniczącego zespołu Wojciecha Kłosińskiego.
Zastanawialiśmy się, jak postępować wobec osób z zaburzeniami seksualnymi, zwłaszcza z pedofilią. Nie zajmowaliśmy się homoseksualistami, bo to nie jest zaburzenie preferencji seksualnych, tylko inna orientacja - zapewnił Kłosiński.
Jakim cudem wiceminister nadzorujący prace zespołu nie ma zielonego pojęcia o jego pracach? - zastanawia się "Newsweek".