SpołeczeństwoRenta za łapówkę

Renta za łapówkę

Prokuratura w Koninie prowadzi największe pod względem liczby podejrzanych śledztwo w Wielkopolsce. Dotąd zarzuty postawiono 74 osobom – lekarzom orzecznikom z poznańskiego ZUS, pacjentom oraz zarabiającym na załatwianiu lewych rent pośrednikom.

Renta za łapówkę
Źródło zdjęć: © WP.PL

05.10.2004 | aktual.: 05.10.2004 08:22

Kiedy na początku 2003 r. policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zajęli się wydawanymi na „życzenie" zwolnieniami lekarskimi, nie spodziewali się, że trafią na wierzchołek korupcyjnej góry lodowej. Trop wiodący od jednego z podejrzewanych o nieuczciwe wystawianie L-4 wiódł do poznańskiego oddziału ZUS. Tak zaczęła się największa z ujawnionych w Wielkopolsce i jedna z największych w kraju afer łapówkarskich.

Przestępcza współpraca

Żeby mimo dobrego zdrowia uzyskać rentę trzeba było zapłacić od 2 do 10 tys. zł. Łapówkami dzielili się pośrednicy szukający kandydatów na rencistów, lekarze produkujący historię fikcyjnych chorób i orzekający o inwalidztwie oraz urzędnicy ZUS. Pierwsi podejrzani o załatwianie lewych rent trafili do aresztów w czerwcu ubr. W ich mieszkaniach policjanci znaleźli dowody świadczące o niespotykanej skali procederu – dziesiątki kopert z wręczonymi łapówkami i grubsze kwoty gotówki. Łącznie znaleziono ponad 400 tys. zł!

Kiedy okazało się, że wśród podejrzanych lekarzy jest brat jednego z poznańskich prokuratorów (zarzuca mu się fabrykowanie fałszywej dokumentacji lekarskiej), by wykluczyć stronniczość, zdecydowano przekazać postępowanie poza Poznań. W ten sposób trafiła ono do Konina. – Nie mieliśmy jeszcze dotąd do czynienia ze sprawą tej skali – przyznaje Jacek Górski z Prokuratury Okręgowej w Koninie. – Gdyby mieli się nią zajmować wyłącznie prokuratorzy, zabrakłoby nam pracowników. Poszczególne czynności wykonywane są zatem przez policjantów, działających pod naszym nadzorem.

W aferę zamieszanych jest przynajmniej dziesięciu lekarzy – tylu medykom postawiono dotąd zarzuty. Większość z nich to tzw. orzecznicy, czyli lekarze posiadający uprawnienia ZUS do określania, czy stan zdrowia chorego uprawnia go do otrzymania świadczeń rentowych. Wśród podejrzanych są też lekarze specjaliści. Współpracowali oni z orzecznikami przygotowując kandydatom na kopertowych rencistów fikcyjną dokumentację. Na jej podstawie otrzymywali oni uprawnienie do renty. Wśród podejrzanych jest także dwoje pracowników ZUS (każdy z nich w randze kierownika wydziału) i dwóch pośredników.

Chorzy zdrowieją

Sprawa prowadzona jest już szesnaście miesięcy, a jej końca nie widać. – Zgodnie z naszym terminarzem postępowanie powinno być zakończone do końca tego roku. Niestety, nie wygląda na to, by udało się sfinalizować je w tym czasie. Do wykonania pozostało jeszcze bardzo wiele czynności i nie wiemy, ile ich jeszcze trzeba będzie wykonać. Sprawa wciąż się rozrasta – wyjaśnia prokurator Górski. Działający na zlecenie prokuratury policjanci sprawdzają wszystkie orzeczenia rentowe przyznane przez lekarzy, którym postawiono zarzuty. Mają co robić – chodzi o tysiące orzeczeń! W bardzo wielu przypadkach konieczne jest przeprowadzanie badań medycznych pacjentów. Weryfikacji dokonują lekarze powołani przez ZUS. W razie stwierdzenia, że renta została przyznana bezpodstawnie, jest ona odbierana, a fałszywy rencista otrzymuje zarzuty posługiwania się fałszywymi dokumentami i wyłudzenia świadczeń. Dotąd na liście podejrzanych o załatwianie rent za kopertę znalazło się już 60 mieszkańców Wielkopolski. Ilu jeszcze rencistów
będzie musiało „wyzdrowieć" przed zakończeniem śledztwa?

Ostrowski odprysk

W czerwcu br. ujawniono w Ostrowie Wlkp. podobną jak w Poznaniu aferę z rentami. Na jej trop wpadli policjanci badający działalność poznańskich orzeczników. Stawki w Ostrowie były niższe niż w stolicy Wielkopolski (do 8 tys. zł). Zarzuty postawiono pięciu lekarzom – orzecznikom ZUS oraz współpracującemu z nimi lekarzowi rodzinnemu. W mieszkaniach zamieszanych w aferę medyków znaleziono 80 tys. zł. Postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Kaliszu.

Krzysztof M. Kaźmierczak

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)