Religia sposobem na promocję produktu?
Platforma cyfrowa TVN zamierza utworzyć nowy
kanał religijny. Niemal wszystkie gazety publikują jakieś dodatki
religijne i dotyczące papieża - obecnego lub poprzedniego. Czy
religia jest dobrym zabiegiem marketingowym na wypromowanie
jakiegoś produktu, zapytała "Trybuna" Piotra Tymochowicza,
specjalistę od kreowania wizerunku.
28.03.2007 | aktual.: 28.03.2007 05:32
Tymochowicz odpowiada: i tak, i nie. Polskie społeczeństwo jest ciemne, średniowieczne, więc wszystko, co przemawia do średniowiecza, znajdzie tu poklask. Można grać religią, ale pod warunkiem że znajduje się ona w tle. Na pewno nie ma sensu grać religią na pierwszym planie. To widać na wielu przykładach. Jeżeli kwestie religijne umieszcza się w polityce na pierwszym planie, to nieszczęśliwie to się kończy zarówno dla instytucji kościelnych, jak i dla polityków.
A czy nowy kanał religijny może stać się jakąś konkurencją dla o. Tadeusza Rydzyka? Tymochowicz sądzi, że tak. Ponieważ odsetek ludzi, którzy deklarują zaangażowanie religijne, jest trzy razy większy niż grono zwolenników Rydzyka. Na tych właśnie ludzi może liczyć nowy kanał - wyjaśnia. (PAP)
Więcej: Trybuna - Zdrowa dawka wiary