Religa: pod koniec listopada przedstawię sieć szpitali
Pod koniec listopada, po wyborach
samorządowych przedstawiona zostanie sieć szpitali, które
udzielałyby świadczeń zdrowotnych na podstawie kontraktów
zawartych z Narodowym Funduszem Zdrowia - zapowiedział minister
zdrowia Zbigniew Religa.
01.03.2006 | aktual.: 01.03.2006 12:49
Nie wszystkie szpitale znajdą się w sieci, dlatego choć eksperci są zgodni co do konieczności jej utworzenia, sprawa budzi wiele emocji. Do sieci mają trafić te placówki medyczne, które spełnią określone kryteria. Liczba szpitali w niektórych województwach, np. na zachodzie kraju, jest tak duża, że każdy z nich dostaje zły kontrakt. Dlatego potrzebna jest sieć szpitali, aby placówki nie zadłużały się, mogły się utrzymać z kontraktów, a nawet generować przychód - powiedział w Warszawie Religa.
Wyjaśnił, że termin ogłoszenia sieci szpitali - pod koniec listopada - związany jest z planowanymi na 4 listopada wyborami samorządowymi. Robienie tego przed wyborami to byłaby nieuczciwość; dałoby to do ręki broń wszystkim lokalnym politykom - dodał.
W ocenie ministra, korzystne byłoby przekształcenie Narodowego Funduszu Zdrowia w dwa, nie więcej niż trzy ogólnopolskie, niezależne ubezpieczenia, oparte o obowiązkową składkę z prawem wyboru ubezpieczonego, do którego z nich chce należeć.
Prezes NFZ Jerzy Miller popiera ten pomysł. Bardzo mi dokucza monopol NFZ. Jest bardzo trudno codziennie udowadniać, że nie można lepiej wydać 35 mld zł. Bardzo chętnie miałbym brata, niekoniecznie bliźniaka, który dostałby np. połowę z tej sumy i codziennie by mi udowadniał, że jednak można, a ja ze swoimi współpracownikami musiałbym podnosić jakość swojej pracy - powiedział.
Każdy monopol wynaturza, również Narodowego Funduszu Zdrowia - ocenił Miller.
Zdaniem Religi, na pełną reformę systemu opieki zdrowotnej potrzeba ok. siedmiu lat. Zasadnicze są pierwsze dwa lata, które dadzą podwaliny pod ten system. Jego konstrukcja potrwa cztery lata, a potem nastąpi jego stabilizacja- dodał.
Jako jedną z zasadniczych rzeczy wskazał przebudowę świadomości przeciętnego Polaka. W chwili obecnej opiera się ona na tym, że państwo jest odpowiedzialne za wszystko. (...) Przebudowa ma iść w kierunku wypracowania u ludzi podejścia: jestem równie odpowiedzialny za swoje zdrowie, jak i państwo. Państwo nie może być odpowiedzialne za wszystkie problemy, jakie są w systemie opieki zdrowotnej - wskazał. Podkreślił, że w połowie przyszłego roku określony zostanie koszyk świadczeń gwarantowanych. Ten koszyk ma powiedzieć Polakom: z pieniędzy publicznych, które daje państwo z budżetu i z obowiązkowej składki, możesz dostać to. A z tego, że możesz dostać tylko to co jest w koszyku wynika, że na pozostałe musisz znaleźć sposób dodatkowego finansowania- podkreślił.
Nie mówimy o powszechnym dopłacaniu, ale o dobrowolnym ubezpieczeniu - dodał.