PolskaReliga: jestem przeciwny powszechnej lustracji

Religa: jestem przeciwny powszechnej lustracji

Prof. Zbigniew Religa powiedział w Lublinie, że jest przeciwny powszechnej lustracji. Według niego, lustracja powinna jedynie obejmować osoby, które ubiegają się o wysokie stanowiska w państwie.

17.05.2005 | aktual.: 17.05.2005 20:42

Prof. Religa, który ma kandydować w wyborach prezydenckich, był w Lublinie gościem Salonu "Polityki". W spotkaniu z nim wzięli udział studenci politologii Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej.

Według Religi, powszechna lustracja nie przyczyni się do poprawy moralnej społeczeństwa. "Lustrować - tak, ale nie powszechnie, nie wszystkich. Nie widzę sensu. Odnowa moralna nie na tym ma polegać. Odnowa moralna ma polegać na tym, że każdy ma przestrzegać 10 przykazań" - powiedział Religa.

Chcesz być senatorem, posłem, prezydentem - pokaż, jaką miałeś historię, proszę bardzo - dodał.

Kardiochirurg przypuszcza, że skoro, według danych IPN, około 10% księży współpracowało ze służbami specjalnymi PRL, to robiła to podobna część całego społeczeństwa. Czy chcecie, aby nazwiska waszych rodziców były publikowane? Po co? Komu to potrzebne? Jaka to będzie przemiana moralna? Będzie zgniła, zła atmosfera, także wśród was tutaj siedzących, bo kolega powie: twój ojciec to był donosiciel - mówił Religa.

Według opublikowanego we wtorek sondażu CBOS na Religę głosowałoby 15% wyborców. Wyprzedza go Lech Kaczyński, który uzyskałby 22% głosów.

Profesor podkreślił, że jego program jest skrajnie różny od programu Kaczyńskiego. Spośród tych wielu kandydatów, osoba pana Lecha Kaczyńskiego i ja jesteśmy na dwóch różnych biegunach. Nasze spojrzenia na Polskę, na jej problemy są zupełnie inne. Różnimy się we wszystkim - zaznaczył.

Pytany o zaplecze polityczne, Religa odpowiedział, że sięgnie do ludzi, do których ma zaufanie, jest przekonany o ich uczciwości i fachowości. Niekoniecznie muszą być w polityce, choć są i politycy - powiedział. Jako swoich ewentualnych współpracowników widziałby Aleksandra Halla i warszawskiego adwokata Aleksandra Pocieja. Dodał, że gotowi są go wspierać Andrzej Olechowski i Janusz Wojciechowski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)