Kaczyński zaskoczył Niemców. "Oferta zbyt dobrą, by ją odrzucić"
Według ekspertów, na których powołuje się "The New York Times" złe stosunki Polski i Niemiec "podważają jedność i solidarność" NATO i UE. Narracja władz w Warszawie i działania rządu w Berlinie źle wpływają na ogólny wizerunek Sojuszu Północnoatlantyckiego i Wspólnoty.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Rząd Zjednoczonej Prawicy od lat konsekwentnie krytykuje niemiecką politykę i wcześniejsze związki Berlina z Moskwą. Brutalna inwazja wojsk Putina w Ukrainie pogłębiła w wielu Polakach przekonanie, że działania niemieckiego rządu były, co najmniej "naiwne".
- Relacje pogarszały się od lat, ale teraz osiągają szczyt i wyrządzają prawdziwe szkody. Pojawia się przepaść między wschodem i zachodem Europy, starą Europą i nową Europą, a to jest korzystne tylko dla Władimira Putina - komentuje Jana Puglierin dyrektorka berlińskiego biura European Council on Foreign Relations cytowana przez "The New York Times".
Decyzje warszawskiego rządu ws. propozycji Niemiec dotyczącej rozmieszczenia systemu obrony powietrznej Patriot w Polsce to, zdaniem Michała Baranowskiego, szefa warszawskiego biura Fundacji German Marshall Fund, "prześwietlenie marnych stosunków polsko-niemieckich".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trafili rosyjski Su-25. Niebezpieczne lądowanie bez podwozia
Według doniesień "The New York Times" wysoki rangą niemiecki dyplomata podkreślił, że oferta kraju była, zdaniem rządu w Berlinie, "ofertą zbyt dobrą, by ją odrzucić" i miała "pomóc przekonać Polaków, że Niemcy są wiarygodnym sojusznikiem". Reakcja Warszawy zaskoczyła berlińskie władze.
"Cyniczny" Kaczyński
- Dotychczasowa postawa Niemiec nie daje powodów, by sądzić, że zdecydują się oni strzelać do rosyjskich rakiet - powiedział wówczas prezes PIS Jarosław Kaczyński.
Piotr Buras, szef warszawskiego think-tanku European Council on Foreign Relations wskazał w "The New York Times", że Kaczyński "był całkowicie cyniczny", ponieważ wiedział, że "Niemcy nie mogą wysłać Patriotów do Ukrainy", a jego wypowiedź to wyłącznie narzędzie polityczne w zbliżających się w kraju wyborach.
Według analityków oferta Berlina mogła być też próbą ukazania siły w "zaciekłej, toksycznej polsko-niemieckiej wojnie dyplomatycznej", a to "też mogło zaszkodzić strategii Kaczyńskiego", jak przekazał "The New York Times" Wojciech Przybylski, prezes Fundacji Res Publica i redaktor naczelny "Visegrad Insight".
Działania Niemiec w sprawie pomocy dla Kijowa, ale i Francji w kontekście forsowania rozmów pokojowych kosztem Ukrainy są krytykowane w całej Europie.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski