PolitykaRelacja z Ankary: Strzały, samoloty i chaos

Relacja z Ankary: Strzały, samoloty i chaos

W piątek w nocy w Turcji doszło do próby wojskowego zamachu stanu.
- W centrum Ankary jest gorąco, tłumy wyszły na ulice, słychać strzały - mówią WP Polacy mieszkający w Ankarze. - Trudno się zorientować, co tak naprawdę się dzieje - dodają.

Oskar Górzyński

16.07.2016 | aktual.: 16.07.2016 00:42

- Na ulicach, w centrum słychać strzały. Ciężko powiedzieć, co się dzieje. Wiemy, że lotnisko zostało odcięte. W naszej okolicy jest spokojnie, poza przelatującymi nad miastem co jakiś czas odrzutowcami - mówi Polka mieszkająca w Ankarze.

Inny polski mieszkaniec Ankary przypomina, że w stolicy Turcji w ostatnim czasie często było niespokojnie, ale to, co się stało, zaskoczyło wszystkich.

- Nie wiadomo tak naprawdę, co się dzieje. Wygląda to bardzo dziwnie i wydaje mi się, że ta próba się nie powiedzie. Tym bardziej, że Erdogan cieszy się wśród Turków dużym poparciem i już widać ludzi wychodzących na ulicę. To będzie długa noc - mówi nasz rozmówca.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
zamach stanuRecep Tayyip Erdoganankara
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (57)