Rekordowe wagary w sejmie. Nie z lenistwa?
Po niemal stu dniach pracy parlamentu pracownicy kancelarii sejmu sprawdzili, jak wygląda udział posłów w głosowaniach. Rekordową, 87% absencję zanotował Krzysztof Popiołek z PiS - informuje "Newsweek". Wśród najmniej pilnych parlamentarzystów znaleźli się także: Robert Biedroń z Ruchu Palikota, Jerzy Wenderlich czy Ryszard Kalisz. Opuścili oni prawie 70% głosowań.
07.02.2012 | aktual.: 08.02.2012 11:44
Grzegorz Napieralski również nie jest zbyt pilnym posłem. Wziął udział jedynie w 98 spośród 328 rozstrzygnięć o losach projektów ustaw. Jak zapewnia, jego nieobecności "nie wynikają z lenistwa". Jako usprawiedliwienie przypomina, że do grudnia pełnił obowiązki szefa SLD, a ważne spotkania wypadały akurat w dniu głosowania.
Z posłów PiS na sejmowej sali obrad rzadko, bo jedynie w 33%, pojawiają się: Adam Hofman, rzecznik partii, Mariusz Antoni Kamiński czy Dawid Jackiewicz.
Z wyliczeń kancelarii sejmu wynika, że z wypełnianiem obowiązków najwięcej problemów mają posłowie opozycji. Na 20 parlamentarzystów, którzy wzięli udział w mniej niż 40% głosowań, tylko jedna osoba należała do rządzącej PO.