Rekordowa premia dla urzędników gabinetu prezesa ZUS. Ekspert kpi: "za bohaterską obronę systemu"

686 tysięcy złotych premii otrzymali w tym roku członkowie gabinetu prezesa ZUS, wynika z informacji ujawnionych przez profil Dane Publiczne na Twitterze. Tak dobrze jeszcze nie było. Urzędnicy z otoczenia szefowej ZUS idą na rekord w premiach.

Rekordowa premia dla urzędników gabinetu prezesa ZUS. Ekspert kpi: "za bohaterską obronę systemu"
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
Tomasz Molga

Nagrody dla członków Gabinetu Prezesa ZUS w 2015 r. wyniosły 400 tys. zł, 2016 r. już 716 tys. Za 9 miesięcy tego roku 2017 r. - 686 tys. za III kwartały. Jeśli prezes ZUS utrzyma tempo premiowania swoich najbliższych współpracowników otrzymają ponad 900 tys. złotych dodatkowego wynagrodzenia.

- Średnia kwota nagrody na pracownika gabinetu prezesa spadła o ponad 500 zł. Wynika to z faktu przejęcia w ciągu 2 lat przez gabinet prezesa dodatkowych zadań wraz z dodatkowymi wydziałami. W stosunku do ubiegłego roku liczba pracowników gabinetu poszerzyła się o 25,5 etatów, a w stosunku do 2015 r. o 35,5 etatów. Dziś stan zatrudnienia w gabinecie prezesa to 76,5 etatu - odpowiada Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS.

Za co te nagrody? Ostatnio ZUS-em wstrząsają kryzysy. Nie chodzi tylko o 45 miliardów słynnej już dziury w finansowaniu emerytur i rent. Prezes prof. Gertrudzie Uścińskiej udało się zakończyć groźbę strajku w ZUS. 17 października związki zawodowe i zarząd zakończyły spór zbiorowy. Pracownicy otrzymają nagrody 1 tys. lub 1,5 tys, zł. w zależności m.in. od stażu pracy w ZUS. Urzędnikom obiecano także podwyżki. Jak mówiła wcześniej prezes byli sfrustrowani zarobkami, a to przecież na nich koncentrują pretensje emerytów i rencistów. Związkowcy byli gotowi storpedować akcję wydawania decyzji wynikających z obniżonego wieku emerytalnego. Niebezpieczeństwo jednak zażegnano - donosił serwis Money.pl.

Tyle zrobiono dla ludzi pracujących bezpośrednio z obywatelami. Okazuje się, że prezes Uścińska dba również o najbliższe otoczenie. Gabinet prezesa to grupa osób zajmujących się m. in. wizerunkiem instytucji w mediach, opiniowaniem projektów organizacyjnych dla jednostek terenowych ZUS, zdobywaniem projektów realizowanych za pieniądze UE, przygotowywaniem raportów rocznych, obsługą wpływających skarg. W szczegółowym zestawieniu 19 zadań gabinetu jest również dbanie o zespół pałacowo-parkowy w Osuchowie, należący do ZUS.

Obraz
© WP.PL | ZUS

- Należy im się choćby za bohaterską obronę systemu emerytur. Ten zasługuje przecież na miażdżącą krytykę, ale jakoś wciąż udaje im się wypłacać pieniądze - mówi dr. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha, były prezes rady nadzorczej. Ten dyżurny krytyk systemu emerytalnego, dodaje, że po własnej przygodzie pracy w ZUS nauczył się doceniać pracę urzędników instytucji. - Politycy tworzą ustawy, a urzędnicy starają się wypełniać kolejne zadania. Dlatego ta instytucja rozrosła się do 45 tys. pracowników - dodaje Gwiazdowski. Twierdzi on, że ZUS mógłby być małą instytucją. Dokładniej mogłoby pracować w nim 45 osób i trochę komputerów.

Roczne koszty funkcjonowania ZUS wynoszą 4,3 mld złotych (dane za 2016 rok) z tego połowa to wynagrodzenia dla urzędników zarządzających dzielących i skrupulatnie zapisujących nasze składki.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
zusemeryturywynagrodzenia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)