ŚwiatRekordowa liczba uchodźców wewnętrznych w 2012 roku, tak źle jeszcze nie było

Rekordowa liczba uchodźców wewnętrznych w 2012 roku, tak źle jeszcze nie było

Liczba osób na świecie, które zostały pozbawione domów i zmuszone do wewnętrznej migracji wskutek wojen, konfliktów i przemocy, wyniosła na koniec ubiegłego roku 28,8 mln - szacuje organizacja Internal Displacement Monitoring Center (IDMC), która w poniedziałek opublikowała raport na ten temat. Jeszcze nigdy uchodźców wewnętrznych nie było tak wielu, w samym tylko 2012 roku przybyło ich 6,5 mln (dla porównania, do domów wróciło 2,1 mln). Według IDMC, w najbliższym czasie kolejne miliony mogą być zmuszone do opuszczenia swoich domów.

Rekordowa liczba uchodźców wewnętrznych w 2012 roku, tak źle jeszcze nie było
Źródło zdjęć: © AFP | Phil Moore

30.04.2013 | aktual.: 30.04.2013 17:26

Do lawinowego wzrostu przyczyniły się konflikty w Syrii i Demokratycznej Republice Konga, które odpowiadają za około połowę ubiegłorocznego przyrostu. W Syrii około 3 mln uchodźców wewnętrznych zamieszkuje obozy wzdłuż granic kraju, dodatkowo około 1,3 mln Syryjczyków zbiegło do Turcji, Jordanii i Libanu. W DRK około miliona ludzi uciekło ze swoich domów w prowincji Kiwu Północne, przez którą przetoczyła się rebelia powstańców z Ruchu 23 Marca.

Jak twierdzi IDMC, liczba uchodźców wewnętrznych będzie sukcesywnie rosła, dopóki wojna w Syrii zachowuje swoją dynamikę. Raport organizacji dowodzi, że liczba wewnętrznych uchodźców jest bezpośrednio powiązana z nasileniem konfliktów na świecie, a według przedstawionych przez organizację danych, w 2012 roku w Afryce było najwięcej gwałtownych i krwawych konfliktów od 1945 roku.

Krajem, który rokrocznie zajmuje niechlubne pierwsze miejsce pod względem ilość wewnętrznych uchodźców, jest Kolumbia. Szacunki rządu i organizacji pozarządowych wahają się między 4,9 mln a 5,5 mln osób. Z kolei regionem o największej ilości uchodźców wewnętrznych jest Bliski Wschód, gdzie domy utraciło około 20 proc. osób uwzględnionych przez raport IDMC.

- W 90 proc. krajów, które monitorowaliśmy, uchodźstwo wewnętrzne jest przedłużane, czasami trwa przez dekady i rodzą się drugie i trzecie pokolenia. Władze są odpowiedzialne za znalezienie długofalowych rozwiązań dla sowich obywateli. Jednak to może zostać osiągnięte tylko wtedy, gdy rządy i społeczność międzynarodowa uznają, że ludzie zmuszeni do opuszczenia swoich domu wymagają nie tylko pomocy humanitarnej w czasie kryzysu, ale stałego zaangażowania do czasu wypracowania trwałego rozwiązania - tłumaczy Kate Halff, dyrektor of IDMC.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)