Rekonstrukcja choasu. Nawet w Prawie i Sprawiedliwości nie wiedzą co zrobi Prawo i Sprawiedliwość

Wydarzenia wokół rekonstrukcji rządu gwałtownie przyspieszyły, ale sytuacja wcale nie zmierza w kierunku finału. Wręcz przeciwnie: kierownictwo PiS podaje kolejne komunikaty i wersje wydarzeń, często sprzeczne ze sobą. Tutaj, w Sejmie panuje informacyjny chaos, także wśród szeregowych posłów PiS.

Premier Beata Szydło na konsultacjach u prezydenta Andrzeja Dudy.
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Przemek Wierzchowski
Kamil Sikora

Od kilku dni wiadomo było, że 7 grudnia będzie politycznie bardzo intensywny: kierownictwo Sejmu zdecydowało, że tego dnia zajmie się wnioskiem PO o odwołanie Beaty Szydło, poza tym wciąż toczą się prace nad ustawami sądowymi i nową ordynacją wyborczą. Ale nagle dynamika wydarzeń przyspieszyła: w mikołajki poinformowano, że w czwartkowy wieczór spotka się kierownictwo PiS, a rano ogłoszono spotkanie Andrzeja Dudy z Beatą Szydło i Jarosławem Kaczyńskim (dołączył do nich też Marek Kuchciński).

Obejrzyj: Krzysztof Łapiński: prezydent chce, żeby temat rekonstrukcji został szybko zamknięty

Jednak w połowie dnia wiemy niewiele więcej, niż rano, choć przez ostatnie kilka godzin padło bardzo, bardzo dużo słów. Prawo i Sprawiedliwość obroniło swój rząd, ale debata nad wnioskiem PO była nietypowa. Premier wystąpiła przed Grzegorzem Schetyną, a później pojechała do Pałacu Prezydenckiego, by wrócić do Sejmu na samo głosowanie.

Szydło obroniona

Szefowej rządu bronił nie prezes Kaczyński, tylko młody poseł Marcin Horała. W rozmowie z Wirtualną Polską sam nazwał się „mało znaczącym”, tłumacząc, że padło na niego, by nie podnosić rangi „tej hucpy opozycji”. W swoim przemówieniu bronił nie tyle Beaty Szydło, co rządu, PiS i obozu Dobrej Zmiany.

Pytany o przyszłość Beaty Szydło, a także o rekonstrukcję mówi, że nie wie, bo nie jest w gremiach decyzyjnych, a nawet gdyby wiedział, to by nie powiedział. Ale nawet w rozmowach poza kamerą politycy PiS przyznają się do niewiedzy (co jest rzadkie, zwykle politycy mówią, nawet kiedy nie wiedzą). I to nie tylko na temat tego, czy Beata Szydło zostaje, albo kto ją zastąpi.

Zebrania

Prawo i Sprawiedliwość nie jest w stanie nawet ustalić, co będzie się działo przez resztę dnia. Jeszcze w środę informowano o czwartkowym posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS, czyli grona 34 polityków uznawanych za kierownictwo partii. Później pojawiła się jeszcze informacja o wyjazdowym posiedzeniu klubu parlamentarnego, który miałby się odbyć po posiedzeniu Komitetu.

Jednak w czwartek zaczęły się pojawiać informacje o odwołaniu, najpierw spotkania klubu, a później także Komitetu Politycznego. Posłowie PiS, z którymi rozmawialiśmy przyznają, że są zdezorientowani, nie wiedzą, czy zaplanowane na wieczór posiedzenia komisji się odbędą, czy mają je odwoływać. Jeden z posłów PiS mówił, że decyzja o rekonstrukcji ma zapaść dzisiaj, ale opinia publiczna ma się o niej dowiedzieć dopiero w przyszłym tygodniu. Mało prawdopodobne jest, by taka informacja utrzymała się w tajemnicy przez kilka dni.

Chaos niekontrolowany

Sprzeczne informacje płyną także na temat samej rekonstrukcji. Jeszcze rano Ryszard Terlecki, szef klubu PiS, poinformował, że dzisiaj poznamy nazwisko nowego premiera. W to wpisała się także prośba prezydenta o jak najszybsze zakończenie tematu rekonstrukcji. Jednak kilka godzin później ten sam Ryszard Terlecki zapowiedział, że rekonstrukcja zostanie przeprowadzona w przyszłym tygodniu.

Czeka nas więc dalszy chaos, choć naturalne jest pytanie: po co on? Na sejmowych korytarzach mówi się, że wszystko po to, by odwrócić uwagę (czy też przykryć) od przejmowaniu przez PiS sądów oraz zmian w ordynacji wyborczej. Jeśli tak jest, to PiS wybrało bardzo kosztowny politycznie sposób odwrócenia uwagi. Bo ten chaos nie tylko szkodzi wizerunkowo, ale też uderza w morale partii i wyborców. A to nie jest niewyczerpany kapitał.

Wybrane dla Ciebie

Wybuch w fabryce amunicji. Zdjęcia satelitarne pokazują zniszczenia
Wybuch w fabryce amunicji. Zdjęcia satelitarne pokazują zniszczenia
Chiny odpowiadają Trumpowi. "Podwójne standardy"
Chiny odpowiadają Trumpowi. "Podwójne standardy"
Billboardy zamiast Tindera. Tak postanowiła szukać męża
Billboardy zamiast Tindera. Tak postanowiła szukać męża
Katastrofa helikoptera w Kalifornii. Szokujące nagrania
Katastrofa helikoptera w Kalifornii. Szokujące nagrania
Ukraiński scenariusz? Pieskow grozi Mołdawii
Ukraiński scenariusz? Pieskow grozi Mołdawii
Pogoda na Wszystkich Świętych. Prognozy nie napawają optymizmem
Pogoda na Wszystkich Świętych. Prognozy nie napawają optymizmem
Trump usłyszał "nie". Sąd nie miał wątpliwości
Trump usłyszał "nie". Sąd nie miał wątpliwości
Arktyczne przymrozki w Polsce. Kiepskie informacje dla Polaków
Arktyczne przymrozki w Polsce. Kiepskie informacje dla Polaków
Rosyjskie manewry przy granicy z NATO. Bombardowania celów naziemnych
Rosyjskie manewry przy granicy z NATO. Bombardowania celów naziemnych
Kogo powoła armia w kwalifikacji wojskowej? Konkretne zawody na liście
Kogo powoła armia w kwalifikacji wojskowej? Konkretne zawody na liście
USA: wybuch w fabryce amunicji. 16 ofiar śmiertelnych, 2 ocalałych
USA: wybuch w fabryce amunicji. 16 ofiar śmiertelnych, 2 ocalałych
Strzelanina w Niemczech. Trzy osoby ranne w centrum miasta
Strzelanina w Niemczech. Trzy osoby ranne w centrum miasta