Rekiny zaatakowały wybrzeże Florydy!
Floryda to jedno z najpiękniejszych i najczęściej odwiedzanych przez turystów miejsc w Stanach Zjednoczonych. Ten wspaniały półwysep przez cały rok cieszy się piękną ciepłą pogodą, a zima jest tam znana jedynie z kilkugodzinnych epizodów opadów deszczu ze śniegiem. Stąd też plażowanie jest tam możliwe niemal zawsze, a od pogody zależy bardzo wiele.
11.03.2013 | aktual.: 11.03.2013 11:11
Tym razem raj pogodowy został jednak zaatakowany z nieoczekiwanej strony. Plażować nie wolno, ponieważ linię brzegową południowo-wschodniej części półwyspu zaatakowały rekiny. W marcu Floryda jest tłumnie uczęszczana przez amerykańskich turystów, którzy mają w tym okresie urlopy, przez co atak ryb-gigantów jest szczególnie przykry - wszystkim tym ludziom trzeba było niestety zamknąć plażę.
W wielu hrabstwach, przede wszystkim Palm Beach i Broward, zamknięto wszystkie plaże, ponieważ przebywanie na nich mogłoby skończyć się tragicznie nawet przy zakazie kąpieli. Rekiny potrafią bowiem wypływać na chwilę na piasek, by za chwilę niknąć w morskich falach wraz z odpływem. I niestety przy odrobinie pecha, z czyjąś kończyną w zębach. W tym roku jest ich wyjątkowo dużo.
- Szczególnie niebezpiecznie jest wtedy, gdy woda z jakiegoś powodu zrobi się mętna. Wówczas rekiny mają słabą widoczność i atakują niemal wszystko z czym się zderzą. Przy większej przejrzystości oceanu nie jest tak źle, jest duża szansa, że na widok człowieka zawrócą i odpłyną. Pewności nie ma jednak nigdy - twierdzi Shari Tellman z Florydzkiego Uniwersytetu Atlantyckiego.
Okazuje się, że migracje rekinów w okolicach Florydy są bardzo zależne od pogody i klimatu. - Przypływają tu zimą z północy, nawet z okolic brzegów Kanady, bo woda jest cieplejsza, a one mają bardziej komfortowe warunki do życia tutaj. Z kolei gdy przychodzi wiosna i na Florydzie robi się naprawdę gorąco, one odpływają na północ w poszukiwaniu nieco chłodniejszych wód - dodaje Tellman.
Naukowcy szacują, że w najbliższych okolicach brzegów Florydy pływa obecnie około 5 tysięcy rekinów. Plaże zostaną otwarte dopiero wtedy, gdy absolutna większość z nich znów odpłynie na północ. Wypadków ataku rekina na człowieka jeszcze w tym roku na Florydzie nie odnotowano, ale w poprzednich latach takowe zdarzały się regularnie. Dlatego też Amerykanie dmuchają na zimne.
Średnia maksymalna temperatura dnia w marcu na Florydzie to 27 stopni Celsjusza. Nocą jest o około 9 stopni zimniej, jednak i tak to cieplej niż średnio w Polsce w środku lata. Woda ma tam obecnie około 23 stopni, jednak w środku lata będzie miała ponad 30 stopni. Wówczas wyższa będzie także temperatura powietrza - około 33 stopni przy niewielkiej amplitudzie.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">