Rekin zabił turystkę, zamknięto plaże słynnego kurortu
Plaże słynnego egipskiego kurortu nadmorskiego Szarm el-Szejk zostały zamknięte do odwołania po tym, gdy w niedzielę rano morze wyrzuciło na plażę ciało kobiety śmiertelnie poranionej przez rekina.
05.12.2010 | aktual.: 05.12.2010 19:52
70-letnia niemiecka turystka miała odgryzione prawe ramię i wyrwane udo.
Egipski minister turystyki Mohammed Zuheir Garana ogłosił tymczasowy zakaz pływania, nurkowania i surfingu na wodach w pobliżu plaż tego kurortu nad Morzem Czerwonym.
Atak rekina nastąpił w rejonie Middle Garden, w północnej części zatoki Naama.
Rekiny dość rzadko pojawiają się na wodach Szarm el-Szejk, ale tym razem był to kolejny atak w ciągu zaledwie pięciu dni.
W środę rekin zaatakował czworo turystów - troje Rosjan i Ukraińca. 48-letnia kobieta straciła przedramię, innej, 70-letniej turystce rekin częściowo urwał prawą nogę i ramię, a 54-letniemu mężczyźnie po ataku drapieżnika morskiego trzeba było amputować lewe ramię. 49-letni turysta z Ukrainy odniósł tylko lekkie rany.
Po pierwszym ataku rekina Ministerstwo Turystyki zamknęło plaże w rejonie kurortu na 48 godzin.
Tym razem jednak, według dyrektora Szkoły Nurkowania i Sportów Morskich w Szarm el-Szejk Hiszama Gabra, egipski Urząd Ochrony Środowiska w koordynacji z Ministerstwem Turystyki zwrócił się do europejskich ekspertów z prośbą o pomoc w zbadaniu, czy w rejonie tym pojawiło się więcej rekinów.
Na morzu trwa poszukiwanie sprawcy czy też sprawców dotychczasowych ataków.