Refundacja tylko dla kobiet?
Janusz Grudziński z Bytomia w marcu
dowiedział się, że ma osteoporozę. Z diagnozy wynikało, że choroba
poczyniła już duże spustoszenie: wartość gęstości mineralnej
kości znacznie obniżona, 48% ubytku - opisuje "Dziennik
Zachodni".
18.06.2005 | aktual.: 18.06.2005 09:16
Poszedłem z tym wynikiem do lekarza rejonowego. Przepisał mi ostolek. Na zniżkę. Wykupiłem już trzy recepty — mówi Grudziński. Ale tabletki się skończyły. W zeszły piątek Grudziński poszedł do poradni po kolejną receptę. A tu, kompletne zaskoczenie! _ Dowiedziałem się, że nie mam już zniżki. Dlaczego? Kierowniczka poradni powiedziała mi, że Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje to lekarstwo tylko kobietom. Tak się zdenerwowałem, że przy niej podarłem tę receptę na strzępy. Jak to jest? Dlaczego zniżka przysługuje tylko kobietom? Co to, moja osteoporoza jest inna_ — denerwuje się pan Janusz.
Potwierdza to Urszula Lipowiecka-Kubacz, kierowniczka Poradni nr 6 w Bytomiu-Szombierkach. _ Osteoporozę leczy się alendromianami. Wszystkie leki z tej grupy refundowane są przez Fundusz tylko dla kobiet. Dla mężczyzn nie_ — mówi stanowczo pani doktor. Twierdzi, że dowiedziała się o tym... w zeszły weekend. Na szkoleniu w Wiśle, organizowanym przez Polpharmę. Przed wypisywaniem mężczyznom recept ze zniżką na ostolek, przestrzegał pan Waldemar Misiorowski. To krajowy konsultant, chyba od ortopedii, tak go przedstawiano — tłumaczy lekarka.
„Rewelacje” bytomskiej lekarki dementuje Śląski Oddział Wojewódzki NFZ w Katowicach. Trzydziestoprocentowa zniżka za ostolek w leczeniu osteoporozy nie jest uzależniona od tego, czy pacjent jest kobietą czy mężczyzną — tłumaczy Ryszard Stelmaszczyk, rzecznik śląskiego NFZ.
Listę leków refundowanych ustala minister zdrowia. Ostolek ze zniżką tylko dla kobiet? To jakiś żart? — pyta Jan Bondar, rzecznik ministra zdrowia. A kim jest pan Misiorowski? Nie, to kompletna bzdura — mówi Bondar. I dodaje: Na liście leków stosowanych w osteoporozie jest jedenaście preparatów. Wszystkie są refundowane, bez względu na płeć!
Od tygodnia Janusz Grudziński na osteoporozę się nie leczy. Nie stać go na wykupienie leku za stuprocentową odpłatnością.
Zdaniem lekarzy Poradni nr 6 w Bytomiu Szombierkach zniżka na leki na osteoporozę przysługuje tylko kobietom. Chorzy mężczyźni muszą płacić za leki pełną kwotę.
W bytomskiej poradni na osteoporozę leczy się dwóch mężczyzn. Jednym z nich jest Janusz Grudziński, 65-letni emeryt z Bytomia. W zeszły piątek Grudziński dowiedział się, że ostolek ze zniżką należy się tylko... kobietom. W ten sposób bytomscy lekarze wprowadzili dodatkowe kryterium przy kwalifikowaniu zniżek: kryterium płci.
To kierowniczka Poradni nr 6, Urszula Lipowiecka-Kubacz, zabroniła swoim lekarzom wypisywania mężczyznom zniżkowych leków przeciw osteoporozie. Twierdzi, że dowiedziała się o tym na szkoleniu dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Szkolenie w Wiśle organizowała Polpharma. — Zajęcia były poświęcone osteoporozie. Jednym z wykładowców był pan Waldemar Misiorowski. Zapytałam go o ostolek. Kategorycznie przestrzegał przed przepisywaniem mężczyznom tego i innych leków przeciw osteoporozie ze zniżką. Czy robię coś złego? Przecież wykonuję tylko zalecenia — podkreśla dr Lipowiecka Kubacz. — Jeśli NFZ sprawdzi recepty na ostolek, to lekarze, którzy je przepisywali z nienależną zniżką, będą zwracać pieniądze — mówi pani doktor.
Wygląda na to, że sprawcą całego zamieszania jest Waldemar Misiorowski, endokrynolog. Pracuje w Klinice Endokrynologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie. Polpharma zaprosiła go do Wisły jako eksperta w leczeniu osteoporozy. Nie ukrywa, że w Wiśle mówił o refundacji leków przeciw osteoporozie. I powtórzył nam to, co mówiła bytomska lekarka. _ Nie ma w Polsce leków zarejestrowanych do leczenia osteoporozy u mężczyzn, takich, które podlegałyby refundacji_ — twierdzi Misiorowski. Jedynym lekiem zarejestrowanym dla mężczyzn jest amerykański fosamax. Ale ten lek nie jest refundowany. Ostolek jest lekiem na osteoporozę dla kobiet po menopauzie — mówi.
Z opinią Misiorowskiego nie zgadza się Ministerstwo Zdrowia, zaprzeczając, jakoby w Polsce leki na osteoporozę były refundowane tylko dla kobiet. To ministerstwo układa listę leków refundowanych przez NFZ. Na liście leków refundowanych jest 11 preparatów leczących osteoporozę! Mają identyczne działanie, jak wspomniany fosamax. Amerykański preparat ma tę zaletę, że wystarczy jedna pigułka tygodniowo. Ale to samo dotyczy polskiego ostemaxu 70, tyle, że jest znacznie tańszy — tłumaczy Jan Bondar, rzecznik ministra zdrowia.
Pytanie czy wszystkie te leki mogą być przepisywane ze zniżką dla mężczyzn, wzbudza śmiech. Nie wiem czy osteoporoza jest inna u kobiet niż u mężczyzn, bo nie jestem fachowcem. Ale leki są takie same. I są refundowane dla każdego pacjenta, któremu lekarz przepisze receptę — mówi Bondar. Nie ma kryteriów płci przy ustalaniu listy leków refundowanych — podkreśla.
W szkoleniu organizowanym przez Polpharmę uczestniczyło 45 lekarzy z całej Polski. Co będzie, jeśli każdy z nich zastosuje się do rady Misiorowskiego? Ilu mężczyzn chorych na osteoporozę nie kupi leków, bo bez zniżki będą po prostu za drogie? Rzecznik Polpharmy Krzysztof Jakubiec obiecał, że firma wyśle do wszystkich uczestników szkolenia list wyjaśniający. _ Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości przy wypisywaniu recept_ — podkreśla Jakubiec. I dodaje: To nie było szkolenie dotyczące refundacji leków na osteoporozę. Doktor Misiorowski jest ekspertem w leczeniu osteoporozy, dlatego go zaprosiliśmy. Jeśli wypowiadał się na temat refundacji leków, to była to wyłącznie jego opinia. (Polskapresse)
Maria Klimczyk